Wiekowe drzewa i kwitnące krzewy wiosną otacza dywan zawilców wyścielających bielą cały stok, od pałacu w górę. A na szczycie wzgórza majestatycznie stoi niezwykły kościół z czerwonej cegły, kryjący w sobie nie tylko bogactwo historycznych zdarzeń, ale przede wszystkim kalejdoskop ludzkich uczuć i dramatów.
O bogactwie gatunków roślin w żelowickim, przykościelnym parku opowiada też Aneta; dla maturzystki to historia, w którą chętnie się zagłębia: – Rośnie tu jeszcze miłorząb japoński, a wiele drzew i krzewów po wojnie zabrano stąd do Wojsławic, by ratować przed zniszczeniem, jakiemu mogły ulec w „bezpańskich” czasach.
Wczoraj
– Kościół pw. Podwyższenia Krzyża Świętego ufundowała rodzina Mettich. Jego inicjatorką była baronowa Carolina von Wimmersberg, z domu hrabina Carolina von Mettich-Mohr, a ideę tę zrealizował jej drugi mąż graf Rudolf Bernard Stillfried, który był pasjonatem sztuki i architektury – opowiada Aneta. – Po ślubie w 1859 roku do swojego nazwiska Rudolf dodał nazwisko rodowe żony. To on przebudował pałac Mettichów w Żelowicach, a w latach 1865-66, po śmierci Caroliny (zmarłej 31 maja 1865), wzniósł według jej pomysłu neogotycką, murowaną z cegły kaplicę grobową, w której umieścił renesansowe płyty nagrobne z XVI i XVII w. Do dziś przyciąga uwagę znakomicie zachowana polichromia, pokrywająca płaskorzeźby epitafiów.
Według projektu wrocławskiego architekta Karla Lüdeckego, powstała budowla okazała, z dobudowanym klasztorem i wspaniałym neogotyckim ołtarzem wykonanym w pracowni w Monachium. – Zachowała się z niego oryginalna figura Chrystusa, który ma twarz wzniesioną do góry, a nie jak zwykle spuszczoną – dodaje ks. Antoni. Proboszcz zwraca też uwagę na wyjątkową, neogotycką, drewnianą Drogę Krzyżową, której część stacji ostatnio udało się odrestaurować, a kolejne czekają na odnowienie. Nietypowe są też witraże z pracowni dr. Heinricha Oidtmanna z Linnich koło Akwizgranu.
Żelowicki kościół na wzgórzu, położony tuż nad nieczynnym kamieniołomem bazaltu, otoczony Wzgórzami Niemczańskimi, przyciąga parafian i mieszkańców okolic swoim malowniczym położeniem, pięknem architektury i zabytkowym wystrojem w bardzo dobrym guście. Nawet dzieci z miejscowej Szkoły Podstawowej im. Jana Pawła II, choć nie brakuje im miejsca na boisku i wśród zieleni, chętnie odwiedzają swoją świątynię i jej otoczenie. Jest ona dumą gminy Kondratowice i powiatu strzelińskiego. Warto więc, by to miejsce poznali też inni Dolnoślązacy i goście z całej Polski.
Poznajmy Dolny Śląsk
W parafii pw. MB Różańcowej w Dobrzenicach znajdują się trzy zabytkowe kościoły – XIII-wieczny parafialny i dwa filialne: XIX-wieczny w Żelowicach i XVI-wieczny, kryty gontem, w Zarzycy. Takich niezwykłych budowli i malowniczych miejsc jest w regionie wiele. Zbliża się czas wakacyjnych wycieczek. Prosimy więc mieszkańców urokliwych zakątków i proboszczów mało znanych, a krajobrazowo pięknych parafii o informacje o nich, byśmy mogli zaprezentować je naszym Czytelnikom.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.