Tak mawiały praktyczne kobiety na Śląsku. I miały rację. Skąd świat? Skąd człowiek? Z nicości, z wiecznej materii, z przypadku… ? Wiara odpowiada: świat i człowiek są z Boga, z Jego miłości.
Człowiek – osobista idea Boga
Kim jest człowiek? Na to pytanie może odpowiadać fizyk, chemik, biolog, filozof. Odpowiada także wiara. Wyjaśniając pochodzenie człowieka, Biblia posługuje się opowieścią o Adamie (z hebr. człowiek) i Ewie (z hebr. matka żyjących). „W Adamie powinniśmy widzieć każdego z nas” (kard. Ratzinger). A zatem co mówi wiara?
Bóg stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo. Co to oznacza? Jako jedyne stworzenie człowiek posiada godność osoby. Jest kimś więcej niż tylko częścią świata przyrody. Potrafi wybierać, tworzyć, dawać siebie. Ma bezpośrednie odniesienie do Boga. Najbardziej podobni jesteśmy do Stwórcy w tym, że potrafimy kochać! Boga i ludzi.
Człowiek jest jednością ciała (proch ziemi) i duszy (tchnienie Boże). Człowiek jest ciałem i duchem. Nie jest tylko rezultatem ewolucji biologicznej albo miłości rodziców. Każdy z nas istnieje dlatego, że chciał nas Bóg-Miłość. Dusza ludzka pochodzi bezpośrednio od Boga. Człowiek jako całość „jest osobistą ideą Boga” (kard. Ratzinger).
„Mężczyzna i kobieta stworzeni razem są chciani przez Boga jako jedno dla drugiego” (KKK 371). Są równi w godności, ale różni. Powołani są do tworzenia wspólnoty osób, do wzajemnej pomocy, przekazywania życia, czynienia sobie ziemi poddaną.
Stan pierwotnego szczęścia, którego symbolem był raj, zakłócił grzech. Opis zerwania owocu z rajskiego drzewa jest symbolem, a nie relacją kronikarza. Pierwsi ludzie okazują nieposłuszeństwo Stwórcy, wybierają własną wersję szczęścia, chcą być jak Bóg, ale bez Boga. Konsekwencją tego wyboru jest zerwanie więzi z Bogiem, zakłócenie kontaktów międzyludzkich, zagubienie samego człowieka.