Tak mawiały praktyczne kobiety na Śląsku. I miały rację. Skąd świat? Skąd człowiek? Z nicości, z wiecznej materii, z przypadku… ? Wiara odpowiada: świat i człowiek są z Boga, z Jego miłości.
Symbolem tych gorzkich owoców grzechu jest wygnanie z raju. Konsekwencje złego wyboru pierwszych ludzi przechodzą na innych. To tajemnica jakiejś ludzkiej solidarności w złu. Teologia nazywa ten stan, w którym człowiek się rodzi, „grzechem pierworodnym”. W człowieku jest wewnętrzne pęknięcie: pragnie Boga i zarazem buntuje się przeciw Niemu. Po upadku Bóg szuka człowieka i obiecuje mu wybawienie. Tę zapowiedź zrealizuje Chrystus, nazwany potem Nowym Adamem.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).