Święty Nicefor przyszedł na świat około 758 roku. Jego rodzice - Eudoksja i Teodor – zaliczali się do najbogatszych i najbardziej wpływowych mieszkańców Konstantynopola.
Ojciec Nicefora odznaczał się niezwykłą pobożnością. Za kult, jaki oddawał relikwiom i świętym obrazom został przez popleczników cesarza aresztowany i torturowany. Zmarł jako męczennik za wiarę w nicejskim więzieniu, Eudoksja natomiast po śmierci małżonka wstąpić miała do klasztoru.
Nicefor został mianowany przez papieża Leona IV cesarskim sekretarzem odpowiedzialnym za dokumentowanie wyroków wydawanych przez cesarza na czcicieli świętych obrazów. Jako że za dokładnie taki sam „występek” został stracony jego ojciec, Nicefor zrezygnował z zaszczytnego, dworskiego stanowiska i postanowił zostać zakonnikiem. W klasztorze nie zagrzał jednak zbyt długo miejsca, gdyż inny Nicefor – nowy cesarz Nicefor I – polecił mu, by zaopiekował się największym konstantynopolitańskim przytułkiem dla biedoty.
Gdy pojawił się pomysł, aby po śmierci świętego Tarazjusza to właśnie Nicefor został nowym patriarchą Konstantynopola, podniosły się głosy sprzeciwu. Święci Teodor Studyta, Platon i Józef z Tesalonik protestowali przeciw nominacji Nicefora na to stanowisko, gdyż był on osobą świecką. Cesarz postawił jednak na swoim, Nicefor otrzymał święcenia, a trzej protestujący święci zostali przez niego skazani na banicję, z której zresztą sam Nicefor miał ich uwolnić.
Po wstąpieniu na tron nowego monarchy, cesarza Leona V Armeńczyka, prześladowania czcicieli świętych obrazów znowu się nasiliły i tym razem, to Nicefor został wygnany z kraju, za kult, jaki oddawał ikonom. Zmarł jako banita 2 czerwca 829 roku. 18 lat później, 13 marca 847 roku uroczyście sprowadzono jego szczątki doczesne do Konstantynopola, dlatego też w tym dniu wspomina się go w Kościele katolickim.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
„Trzeba doceniać to, co robią i dawać im narzędzia do dalszego dążenia naprzód” .
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).