Przyszedł na świat w miejscowości Frosinone w środkowych Włoszech. Osobliwe imię wskazuje na perskie korzenie – najpewniej jego matka pochodziła ze Wchodu.
Ów arystokrata zanim został wyświęcony na archidiakona, był żonaty i miał syna Sylweriusza – także późniejszego papieża. Gdy idzie o jego charakter, Hormizdasa cechowało wyjątkowo pokojowe nastawienie. Pozwolił przykładowo powrócić na łono Kościoła zwolennikom antypapieża Wawrzyńca. Na sercu leżało mu także pojednanie z Kościołami wschodnimi.
Udało mu się nawet zawrzeć ugodę z wyznającym monofizytyzm cesarzem Anastazjuszem I oraz nakłonić w 519 roku nowego cesarza, Justyna I oraz wschodnich hierarchów do podpisania papieskiego wyznania wiary. Jak pisał Kazimierz Dopierała o tym wydarzeniu: „po 35 latach rozdziału nastąpiła zgoda. Oświadczenie podpisane przez biskupów wschodnich jest powszechnie znane jako formuła Hormizdasa”.
Na marginesie warto zaznaczyć, że w 1870 roku „Sobór Watykański I, włączył formułę Hormizdasa do konstytucji dogmatycznej pastor aeternus - konstatował Dopierała w „Księdze papieży”.
Niestety, w czasie tak dobrze zapowiadającego się pontyfikatu „papieża Persa” pojawiło się także wiele trudniejszych momentów. Ot chociażby moment, w którym ówczesny patriarcha Konstantynopola, Jan II, dopisał pod wspomnianą tu przysięgą Hormizdasa słowa, z których wynikało, iż stary i nowy Rzym (czyli Konstantynopol właśnie) są sobie równe, czy też próby wprowadzenia przez mnichów scytyjskich nowej, niezgodnej z chrześcijańską nauką, formuły teopaschatycznej.
Do naszych czasów zachowała się ponad setka listów autorstwa tego papieża, który zmarł w Rzymie 6 sierpnia 523 roku...
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.