Zarówno św. Mateusz, św. Marek, jak i św. Łukasz w swych księgach, w których spisali Dobrą Nowinę, wymieniają go zawsze wśród Dwunastu zaraz po Filipie (por. Mt 10,2–4; Mk 3,16–19; Łk 6,13–16). Tylko u św. Jana Ewangelisty w gronie Apostołów nie pojawia się Bartłomiej. Jest natomiast Natanael.
Dlaczego Natanael został natychmiast przekonany przez odpowiedź: „Widziałem cię, zanim cię zawołał Filip, gdy byłeś pod drzewem figowym” (J 1,48)? To tajemnicze zdarzenie stało się przedmiotem wielu interpretacji.
Rabini nauczali uczniów w cieniu drzew. Niektórzy tłumaczą, że Filip powiedział o Mesjaszu, kiedy Natanael nauczał lub studiował Pismo Święte pod drzewem figowym, poświęcając się zajęciu prawdziwego Izraelity, a więc zasługiwał na pochwałę Jezusa. Według innych interpretacji, chodziło o osobiste praktyki lub przeżycia religijne. Drzewo rajskie poznania dobra i zła identyfikowano z drzewem figowym (na podstawie opisu w Rdz 3,6–7).
Natanael pod drzewem figowym wyznał Bogu swoje grzechy. Stąd słowa Jezusa o braku jakiegokolwiek podstępu, odpowiadające biblijnemu błogosławieństwu: „szczęśliwy ten, komu została odpuszczona nieprawość, którego grzech został puszczony w niepamięć. Szczęśliwy człowiek, któremu Pan nie poczytuje winy, w którego duszy nie kryje się podstęp” (Ps 32,1–2). Przebywanie pod drzewem figowym było też symbolem pokoju i szczęścia Izraela, a więc obrazem czasów mesjańskich: „Przez wszystkie dni Salomona Juda i Izrael mieszkali bezpiecznie, każdy pod swoją winoroślą i pod swoim drzewem figowym” (1 Krl 5,5); „Naród przeciwko narodowi nie podniesie miecza, nie będą się więcej zaprawiać do wojny, lecz każdy będzie siadywał pod swą winoroślą i pod swym drzewem figowym” (Mi 4,4; podobnie w Za 3,10).
W każdym razie chodziło o przeżycia pod drzewem figowym znane tylko Natanaelowi. Jezus zatem mu objawił, że posiada Boską wiedzę uzasadniającą wyjątkową pochwałę. Na tym się nie skończyło jego wyróżnienie: „Zobaczysz jeszcze więcej niż to. […] Ujrzycie niebiosa otwarte i aniołów Bożych wstępujących i zstępujących na Syna Człowieczego” (J 1,50–51). Natanael miał stać się świadkiem całego życia Jezusa, od początku Jego działalności w Galilei aż do śmierci, zmartwychwstania i wniebowstąpienia.
Czy był zatem apostołem? Pozostałe trzy Ewangelie nie wymieniają apostoła o tym imieniu, kiedy podają listę dwunastu najbliższych uczniów Jezusa (Mt 10,2–4; Mk 3,16–19; Łk 6,3–16). Brak wzmianki o nim także w Dziejach Apostolskich, chociaż ta druga księga św. Łukasza wylicza imiennie zgromadzonych na modlitwie w Wieczerniku (Dz 1,13–14). W ewangelicznych wykazach kolejność jest stała, a w Ewangelii Mateusza i Łukasza apostołowie wymienieni są parami. Zwraca uwagę trzecia para, w której pojawia się imię towarzysza Natanaela, a zamiast jego samego występuje inne imię: „Filip i Bartłomiej”. Nieobecność Natanaela i wzmiankowanie Bartłomieja zastanawiają. Rodzi się pytanie: Kim był Bartłomiej?
Imię to pojawia się tylko w katalogach apostołów. Pisma Nowego Testamentu nie przypisują mu żadnej wyróżnionej roli ani w ziemskiej działalności Jezusa, ani w misji pierwotnego Kościoła. Mateusz, Marek i Łukasz wymieniają go jednak na wysokim, szóstym miejscu.
W historii chrześcijaństwa próbowano dopowiedzieć coś o Bartłomieju. Z pierwszych wieków pochodzi tradycja o jego działalności w odległych krajach Wschodu, aż po Indie, gdzie miał być torturowany i zabity. Euzebiusz z Cezarei, jeden z pierwszych historyków Kościoła, opowiada, że w Indiach przechowywano hebrajski tekst Ewangelii Mateusza, którą miał tam głosić Bartłomiej. To połączenie Bartłomieja z Mateuszem odpowiada wykazowi z Dziejów Apostolskich, w którym ci dwaj apostołowie są razem wymienieni (Dz 1,13).
Na marginesie ortodoksji chrześcijańskiej powstawały też pisma, które pretendowały do rangi Ewangelii (tzw. apokryfy), podające rzekomo tajemne nauczanie Jezusa. W ostatnich wiekach odkryto rękopisy greckie, łacińskie, koptyjskie i starosłowiańskie, które zawierają różne wersje długiego dialogu Bartłomieja z Jezusem. Chociaż te apokryfy nazwano Ewangeliami Bartłomieja, rzeczywisty czas ich powstania datowany jest najwcześniej na dwa wieki po śmierci Bartłomieja.
W średniowieczu rozpowszechniła się inna interpretacja tożsamości Apostoła. Nie szukano o nim informacji w apokryfach i legendach, lecz czytano razem cztery Ewangelie, wzajemnie uzupełniając i harmonizując ich dane. Jeśli w Ewangelii św. Jana Filip występuje z Natanaelem, a w trzech innych Ewangeliach obok Filipa wymieniany jest Bartłomiej, zatem towarzysz Filipa mógł mieć dwa imiona: imię własne – Natanael (w języku hebrajskim znaczy „Bóg dał”) oraz imię wskazujące na ojca, czyli określenie patronomiczne – Bartłomiej (w aramejskim Bar Tholmai oznacza „syn Tolmaja”). Liturgia święta Bartłomieja przyjmuje właśnie takie rozwiązanie kwestii tożsamości Bartłomieja. Ewangelia Mszy świętej tego dnia mówi o spotkaniu Natanaela z Jezusem.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.