Biskupi poprosili Papieża, by kanonizacja abp. Oskara Arnulfa Romero odbyła się w jego ojczyźnie.
Jeśli byłoby to niemożliwe zaprosili Franciszka, by zatrzymał się przy grobie tego przyszłego świętego w drodze powrotnej z Panamy po zakończeniu Światowych Dni Młodzieży. Data i miejsce kanonizacji zostaną oficjalnie ogłoszone w Watykanie na konsystorzu 19 maja.
- Przygotowania do kanonizacji trwają w całym kraju. Przede wszystkim modlimy się, ale też przybliżamy postać i nauczanie bł. Romero” – mówi kard. Rosa José Gregorio Rosa Chávez, który był sekretarzem biskupa-męczennika. Wskazuje on, że wciąż bardzo aktualne jest jego nauczanie o Kościele ubogim i otwartym na ubogich, co wybrzmiewa równie mocno w pontyfikacie obecnego Papieża. „Dlatego chcielibyśmy, aby kanonizacja odbyła się w Salwadorze” – podkreśla kard. Rosa Chávez.
- Biskupi Salwadoru napisali do Papieża list z prośbą, by ta celebracja odbyła się w naszej ojczyźnie. Naszą prośbę motywowaliśmy tym, że wówczas biedni będę mogli być przy swoim świętym – mówi Radiu Watykańskiemu kard. Rosa Chávez. – Jeśli jednak to nie byłoby możliwe zaproponowaliśmy Franciszkowi, by odwiedził kaplicę, w której jest pochowany bł. Romero w czasie swej podróży do Panamy. Pomysł ten spodobał się w Watykanie i rozmawiano o nim. Byłoby czymś pięknym, gdyby Papież zatrzymał się i pomodlił przy jego grobie. Liczymy na to. Ojciec Święty wie co ma robić.
Abp Oskar Arnulfo Romero uważany jest za jedną z ikon Kościoła katolickiego Ameryki Łacińskiej. Jako arcybiskup San Salvadoru angażował się na rzecz ludzi biednych i pozbawionych praw i właśnie za tę swoją postawę społeczną został zastrzelony 24 marca 1980 r. przy ołtarzu, gdy odprawiał Mszę. O zlecenie tej zbrodni są podejrzani wysokiej rangi wojskowi, jednakże jej okoliczności nie zostały dotychczas wyjaśnione. Jego beatyfikacja miała miejsce 23 maja 2015 r. w stolicy Salwadoru.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.