Gdy Galahad usiadł przy okrągłym stole,na „niebezpiecznym miejscu” przeznaczonym dla najznamienitszego rycerza świata, uderzył grom. Zamek się zatrząsł, a w sali ukazał się święty Graal pod osłoną z białego aksamitu. Nikt nie mógł dostrzec świętego naczynia, ale wiedzieli, że jest to znak od Boga. .:::::.
Tak w legendach o królu Arturze opisywane jest pojawienie się świętego Graala. Naczynie znika, a rycerze Okrągłego Stołu ślubują, że nie spoczną, dopóki nie znajdą Graala i nie zobaczą go. Król Artur jest zmartwiony rozerwaniem rycerskiego kręgu, a świątobliwy pustelnik przestrzega: „Przyrzekliście poświęcić się Bożej sprawie, a nikomu nie będzie dane przeniknąć Jego tajemnic, o ile nie będzie czysty i wolny od grzechu”.
Niegdyś historia poszukiwań Graala rozpalała umysły. Dziś to słowo wielu jest całkowicie obce albo kojarzy się z filmem Stevena Spielberga „Indiana Jones i Ostatnia Krucjata”. Akcja toczy się w roku 1938. Indiana Jones otrzymuje propozycję odnalezienia Graala. Przyjmuje ją tym chętniej, że właśnie podczas poszukiwań Graala zaginął jego ojciec. Świętego naczynia poszukują także hitlerowcy... W tym filmie nie wszystko jest zmyślone. Wyspecjalizowane oddziały SS w latach 30. ubiegłego stulecia naprawdę poszukiwały Graala.
Według legendy, trzej rycerze Okrągłego Stołu znaleźli Graala, ale tajemnicza ręka zabrała go do nieba w dniu śmierci Galahada. Indiana znajduje Graala na terenie dzisiejszej Jordanii, ale przy próbie wyniesienia go z kryjówki ziemia się rozstępuje i Graal znika w rozpadlinie...
Misa, kielich, a może kamień?
Czym właściwie jest Graal? Już sama nazwa rodzi problemy. Jedni wywodzą ją od słów „sang real”, oznaczających krew króla. Inni odwołują się do słów „gradalis” (stopniowy), „grasale” (naczynie) lub „graduale” (księga). Wiele jest także wyjaśnień, czym Graal jest. Roger Herman Loomis, autor książki „Graal. Od celtyckiego mitu do symbolu chrześcijańskiego”, pisze: „Dziś wszyscy – z wyjątkiem znawców przedmiotu – na podstawie błędnych informacji... wyobrażają go sobie jako kielich”. Skoro nie kielich, to co?
Zdaniem Loomisa, znaczenia słowa Graal, użytego przez Chrétiena z Troyes, który pod koniec XII stulecia spisał pierwszą o nim opowieść, nie rozumiano nawet we Francji. Niektórzy miniaturzyści francuscy przedstawiali go jako kielich. Inni, wprowadzeni w błąd stwierdzeniem, że naczynie zawierało hostię, prezentowali go jako cyborium, czyli puchar z pokrywką zwieńczoną krzyżem, taki sam, w jakim i dziś przechowuje się Najświętszy Sakrament w tabernakulum. Loomis zauważa, że słowa tego nie tłumaczy się na obce języki. To świadczy o tym, że nie wiadomo, czym jest Graal.
Wolfram z Esenbach, który na początku XIII stulecia napisał opowieść „Parzival”, twierdził stanowczo, że Graal był kamieniem. Być może nawiązywał do legendy, według której cały Graal został wyrzeźbiony z jednego szmaragdu. Są też opowieści o Graalu jako kamieniu, na którym pojawia się święty kielich.
Loomis utrzymuje, że Graal był szerokim i dość głębokim półmiskiem. Takim, na jakim w bogatych domach podaje się mięso.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.