Jeśli Kościół oddali się od Chrystusa, to ludzie oddalą się od Kościoła. Tylko poprzez głoszenie Chrystusa możemy pomóc człowiekowi i współczesnej Europie – przekonywał w Fatimie kard. Angelo Bagnasco.
Jeśli Kościół oddali się od Chrystusa, to ludzie oddalą się od Kościoła. Tylko poprzez głoszenie Chrystusa możemy pomóc człowiekowi i współczesnej Europie. Spośród wszystkich wyzwań duszpasterskich wiara jest najważniejsza – przekonywał w Fatimie kard. Angelo Bagnasco. Arcybiskup Genui jest przewodniczącym Rady Konferencji Episkopatów Europy (CCEE). W portugalskim sanktuarium otworzył on połączone obrady przedstawicieli biskupów Afryki i Europy. W dramatycznym przemówieniu mówił o epokowym zadaniu, przed którym stoją chrześcijanie w obliczu triumfu sekularyzacji i słabnącej powszechnie wiary.
Europa zapomina o trzech wzgórzach, na których została zbudowana: Synaju, ateńskim areopagu i Golgocie. Konsekwencją tego jest spłaszczona wizja człowieka. Ma żyć jakby Boga nie było. Aby zagłuszyć w nim poczucie transcendencji, sekularyzm absolutyzuje gospodarkę i politykę. Nie są one w stanie zapełnić próżni ludzkiego serca, ale potrafią je jednak zwieść i łudzić. Współczesnemu Europejczykowi wydaje się, że jest wolny, bo od wszystkiego odcięty i z niczym nie związany. W rzeczywistości jednak jest wykorzeniony i samotny, a dzięki temu podatny na manipulację.
Kard. Bagnasco podkreślił, że Kościół nie może być obojętny na rozkład człowieka w Europie. Jego misją jest głoszenie Chrystusa, przywracanie Boga na pierwsze miejsce. Tylko w ten sposób można obronić Europę i ocalić człowieczeństwo. Nie jest ważne, jak liczne są wspólnoty chrześcijańskie, ważne jest, by były wierne Jezusowi. Jego pytanie: „Czy Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi?”, trzeba traktować na poważnie.
Arcybiskup Genui, a do niedawna przewodniczący episkopatu Włoch zauważył, że sekularyzm występuje jako nowa ziemia obiecana, złota epoka, w której wszyscy są nowocześni, wolni i zaspokojeni. Dziś widać już jednak jego konsekwencje, przekonujemy się, jak bardzo jest nieludzki. W tym kontekście stara Ewangelia jawi się jako prawdziwa nowość, której pragnie i oczekuje ludzkie serce. Dlatego chrześcijanie nie mogą tracić ufności – podkreślał w Fatimie kard. Bagnasco. – Prawdziwą nowością jest wiara i wspólnota chrześcijańska, które żyje Bogiem.
To nie jedyny dekret w sprawach przyszłych błogosławionych i świętych.
"Każdy z nas niech tak żyje, aby inni mogli rozpoznać w nas obecność Pana".
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.