Widzieć, spotkać, modlić się – to myśl przewodnia rozważań Drogi Krzyżowej, której Ojciec Święty będzie przewodniczył w Wielki Piątek, 30 marca w rzymskim Koloseum. Ich autorami po raz pierwszy jest 15 ludzi młodych.
Siódma stacja: Jezus upada po raz drugi
Po udręce i sądzie został usunięty; a kto się przejmuje Jego losem? Tak! Zgładzono Go z krainy żyjących; za grzechy mego ludu został zbity na śmierć [...] Spodobało się Panu zmiażdżyć Go cierpieniem (Iz 53, 8.10).
Rozważanie
Widzę Cię, Jezu, jak ponownie upadasz na moich oczach. Upadek po raz kolejny udowadnia, że jesteś człowiekiem, prawdziwym człowiekiem. I widzę, jak wstajesz ponownie, bardziej stanowczy, niż wcześniej. Nie powstajesz z pychą. W Twoim spojrzeniu nie ma pychy, jest miłość. A idąc dalej swoją drogą, powstając po każdym upadku, głosisz swoje Zmartwychwstanie, ukazujesz, że jesteś gotowy, by po raz kolejny wziąć na swe zakrwawione ramiona ciężar grzechu człowieka.
Upadając powtórnie, przekazałeś nam wyraźne orędzie pokory, upadłeś na ziemię, na tę glebę, z której zrodziliśmy się my, „istoty ludzkie”. Jesteśmy ziemią, jesteśmy błotem, jesteśmy niczym w wobec Ciebie. Ale chciałeś stać się takim jak my, a teraz ukazujesz nam, że jesteś blisko nas, z takimi samymi trudami, takimi samymi słabościami, z tym samym potem czoła. Teraz także Ty, w ten piątek, jak to przytrafia się nam, upadłeś na twarz z bólu. Ale masz siłę, by iść naprzód, nie boisz się trudności, jakie możesz napotkać, i wiesz, że u kresu trudu jest Raj. Powstajesz, aby iść tam, aby otworzyć nam bramy Twego królestwa. Jesteś dziwnym królem, królem w prochu.
Czuję zawrót głowy: nie jesteśmy godni, by porównywać nasze trudy i nasze upadki z Twoimi. Twoje są ofiarą, największą ofiarą, jaką moje oczy i cała historia mogłyby kiedykolwiek zobaczyć.
Modlitwa
Proszę Cię, Panie, byśmy byli gotowi powstawać ponownie po upadku,
byśmy mogli się czegoś nauczyć z naszych porażek.
Przypominaj, że gdy zdarza się nam popełniać błędy i upaść,
jeśli jesteśmy z Tobą i ściskamy Twą rękę,
to możemy nauczyć się i ponownie wstawać.
Spraw, abyśmy my młodzi mogli nieść wszystkim Twoje orędzie pokory
i by przyszłe pokolenia otworzyły oczy na Ciebie
i potrafiły zrozumieć Twoją miłość.
Naucz nas pomagać temu, kto cierpi i upada obok nas:
otrzeć jego pot i wyciągnąć rękę, by go podnieść.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.