Władze publiczne, a zwłaszcza ci, którzy sprawują nadzór nad systemem bankowym powinni chronić obywateli, a w szczególności rodziny przed plagą lichwy. Mówił o tym Papież spotykając się z włoskimi organizacjami i fundacjami, które pomagają ofiarom lichwy i hazardu.
Ojciec Święty na wstępie zauważył z uznaniem, że dzięki ich działalności w ciągu ostatnich 20 lat udało się pomóc ponad 25 tys. rodzin. Dzięki temu mogły one zachować swój dom, firmę, a przede wszystkim godność.
Franciszek podkreślił, że lichwa upokarza i zabija. Jest złem starodawnym, lecz wciąż obecnym, które niczym wąż dusi swe ofiary.
„Lichwie można zapobiegać, wychowując do skromnego stylu życia, który potrafi odróżnić to, co zbyteczne, od tego, co konieczne, i który uczy odpowiedzialności, by nie zaciągać kredytów na zakup rzeczy, z których można zrezygnować. Ważne jest byśmy rehabilitowali cnoty ubóstwa i ofiarności. Ubóstwa, by nie stać się niewolnikiem rzeczy, i ofiarności, bo w życiu nie można mieć wszystkiego. Ważne jest kształtowanie mentalności odznaczającej się prawością i uczciwością, zarówno u jednostek, jaki i w instytucjach” – powiedział Ojciec Święty.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.