Nie pomagamy ludziom, jeśli nie stawiamy ich w prawdzie wobec Słowa Bożego – powiedział prymas Galii po wielkim spotkaniu na temat Amoris laetitia, jakie odbyło się w lyońskiej katedrze
Kard. Philippe Barbarin zaprosił tam wszystkich, którzy znajdują się w tak zwanej sytuacji nieregularnej. Odzew był ogromny. Na zaproszenie odpowiedzieli nie tylko wierni tej archidiecezji, ale z całej Francji, Belgii, a nawet z Portugalii.
Dzieląc się wrażeniami z tego spotkania, prymas Galii przyznał, że w praktyce do kwestii komunii dla rozwiedzionych w nowych związkach podchodzi się dzisiaj na wszystkie możliwe sposoby. Niektórzy roszczą sobie wręcz do niej prawo, co mija się z intencją Papieża Franciszka. Metropolita Lyonu przypomniał, że celem rozeznawania, do którego wzywa Ojciec Święty, jest postawienie człowieka wobec prawdy Słowa Bożego. W tym kontekście wspomniał on o świadectwie wiary, jakie dają ci, którzy z konieczności powstrzymują się od komunii. Mówi kard. Barbarin.
„My kapłani na przykład przystępujemy do komunii podczas każdej Mszy. A są przecież dni, kiedy jest jasne, że nie jesteśmy tego godni. Nie ma obowiązku przystępowania do komunii na każdej Mszy. I kiedy człowiek widzi ludzi, którzy cierpią z tego powodu, przeżywają głębokie zmagania, mówią: nie jestem godzien, ale głęboko wierzą, że są powołani... to sytuacja takich ludzi nas wszystkich porusza, jest przebudzeniem, przypomina, że do komunii nie można przystępować w sposób automatyczny. W katedrze mówiłem o sytuacji wielkiego poety Charles’a Péguy. Kiedy powrócił on do wiary, powiedział swej żonie, że chciałby wziąć ślub kościelny, bo nie chce żyć w konkubinacie. Ona odpowiedziała, żeby wybił to sobie z głowy. I Péguy uszanował jej wolę, ale do komunii nie przystępował. Stał pod filarem, ludzie myśleli że jest ekskomunikowany, ale on wiedział, że jest inaczej, wiedział, że łaska Boża działa w jego życiu. Poprzez swoje cierpienie i zmagania bardzo dużo dał Kościołowi. Był gorliwym chrześcijaninem. Ja czuję się przy nim człowiekiem przeciętnym” – powiedział Radiu Watykańskiemu kard. Barbarin.
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.