Jaki powinien być kapłan dla dzisiejszych czasów?

Abp Jorge Carlos Patrón Wong z Watykanu spotkał się dziś w Warszawie z odpowiedzialnymi za powołania i formowanie kapłanów w Polsce. W swoim wystąpieniu wyjaśniał najważniejsze zagadnienia dokumentu Kongregacji ds. Duchowieństwa „Ratio fundamentalis institutionis sacerdotalis” (Dar powołania do kapłaństwa).

Reklama

4. Towarzyszenie i rozeznanie

Taki obraz kapłana zakłada, aby był on człowiekiem rozeznania i wymaga od procesów formacyjnych pójścia w tym kierunku. W seminarium nie chodzi więc o ustanawianie i narzucanie odgórne reguł, ale do promowania rzeczywistego, wewnętrznego dojrzewania seminarzysty i nabywania przez niego specyficznych cech kapłańskich, przez osobiste towarzyszenie, przede wszystkim przez posługę ojca duchowego.

W numerze 4000 czasopisma „La Civiltà Cattolica”, którego jubileuszowe wydanie było obchodzone w obecności Ojca Świętego, została zamieszczona rozmowa papieża z Przełożonymi Generalnymi Zakonów przeprowadzona 25 listopada 2016 roku. Przy tej okazji papież Franciszek powiedział: “Osobiście bardzo leży mi na sercu temat rozeznania […]. Formacja i towarzyszenie kandydatom do kapłaństwa wymaga rozeznania. Obecnie jest to jeden z największych problemów, jakie mamy w formacji kapłańskiej. W formacji jesteśmy przyzwyczajeni do wzorców życiowych, białych i czarnych, ale nie szarych. To jednak, co się liczy, to życie, a nie wzorce. Musimy wzrastać w rozeznaniu. Logika oparta na wzorcu biały i czarny może prowadzić do abstrakcji kazuistycznej. Natomiast rozeznanie polega na pójściu dalej, ku szarości życia według woli Bożej, której szuka się według prawdziwej nauki Ewangelii, a nie w szczelinie abstrakcyjnej doktryny”.

Te dwa słowa – towarzyszenie i rozeznanie – powiedziałbym są innymi, dwoma elementami kluczowymi nowego Ratio, które stwierdza: “Seminarzyści, na różnych etapach ich drogi, powinni być prowadzeni w sposób indywidualny przez tych, którzy są odpowiedzialni za wychowywanie, według ich roli i kompetencji. Celem osobistego towarzyszenia jest dokonanie rozeznania powołania i formacja ucznia do misyjnej postawy” (RF, 44).

Towarzyszenie indywidualne, wraz ze środkami pedagogicznymi dostosowanymi do konkretnej osoby, uwarunkowań religijnych i kulturowych Kościoła lokalnego oraz etapu formacyjnego, pomagają seminarzyście poznać siebie, własne talenty i słabości, a także przezwyciężyć ryzyko autoreferencyjności i narcyzmu, uzdalniają go do duchowego rozeznania siebie samego, a następnie rozeznania duszpasterskiego w przyszłej posłudze Ludowi Bożemu.

W życiu osobistym – stwierdza dokument – formacja kapłańska powinna pomóc każdemu seminarzyście stawać się “zdolnymi interpretować rzeczywistość ludzkiego życia w świetle Ducha i w ten sposób wybierać, decydować i działać według woli Bożej” (Tamże, 43), integrując własną historię z życiem duchowym. Jej celem jest wspomaganie seminarzysty w nabyciu cech kapłana dojrzałego, gorliwego, zdyscyplinowanego, pełnego entuzjazmu, twórczego, zdolnego słuchać własnego sumienia i umiejącego łączyć w pogodny sposób aspekty własnego życia z wymaganiami radykalnymi posługi.

To praca, która wymaga “uważnej troski o własne życie wewnętrzne poprzez osobistą modlitwę, kierownictwo duchowe, codzienny kontakt ze Słowem Bożym, «odczytywanie w wierze» kapłańskiego życia wspólnie z innymi prezbiterami i biskupem oraz z pomocą wszystkich innych środków przydatnych do pielęgnowania cnót roztropności i właściwego osądu. W tym permanentnym procesie rozeznawania kapłan będzie potrafił odczytać i zrozumieć własne poruszenia, dary, potrzeby i słabości” (Tamże, 43), w taki sposób, aby we wszystkim móc czynić wolę Bożą.

Nabywając tę zdolność „wewnętrznego widzenia” i patrząc wyrozumiale na siebie samego, nabywa umiejętności wychodzenia naprzeciw sytuacjom ludzi, nawet tym najbardziej złożonym, z takim samym współczuciem, co Chrystus. Istotnie, kapłan-pasterz jest namaszczony dla Ludu Bożego, stara się być blisko Ludu i towarzyszyć z cierpliwością jego członkom, zwłaszcza tym, którzy żyją w sytuacjach złożonych.

Ratio zaleca formację, która “uzdolniłaby przyszłych kapłanów do stawania się ekspertami w sztuce rozeznawania duszpasterskiego, tj. zdolnymi do uważnej analizy konkretnych sytuacji i do trafnej oceny w wyborach i decyzjach. […] Poprzez uważne i pełne szacunku wsłuchiwanie się, bez uprzedzeń, pasterz będzie mógł odczytywać w sposób właściwy, niepowierzchowny i nieosądzający życie innych, […]. Będzie on wypełniał swoją posługę prezentując styl pogodnego przyjmowania i czujnego towarzyszenia wiernym we wszystkich sytuacjach, również w tych najbardziej złożonych, ukazując piękno i wymagania prawdy ewangelicznej, bez popadania w obsesje prawne i rygorystyczne. Będzie też zdolny zaproponować wiernym drogę wiary pokonywanej małymi krokami, które mogą być bardziej doceniane i przyjęte. Stanie się w ten sposób znakiem miłosierdzia i współczucia, świadcząc o matczynym obliczu Kościoła, który, nie rezygnując z wymagań prawdy ewangelicznej i unikając przekształcenia ich w przeszkody nie do pokonania, preferuje towarzyszenie wszystkim wiernym ze współczuciem” (Tamże, 120).

W czasie formacji początkowej, upodabnianie do Chrystusa Dobrego Pasterza uzdalnia do pełnienia posługi święceń, w perspektywie której, jako ostatnią fazę specyficzną, proponuje się „etap pastoralny„, zwany także „etapem syntezy powołaniowej„. Obejmuje on okres między pobytem w seminarium, a święceniami kapłańskimi.

Praktyki o charakterze parafialnym lub charytatywnym są planowane z odpowiednią stopniowością w czasie całego procesu formacyjnego seminarzysty, ale na tym etapie oczekuje się bardziej intensywnego włączenia go w życie duszpasterskie i dalszej weryfikacji jego ducha służby, wymaganego przez misję kapłańską. Ponadto, seminarzysta, często w międzyczasie wyświęcony na diakona, otrzymuje specyficzne wsparcie w perspektywie bliskich już święceń prezbiteratu.

Ta formacja początkowa ukierunkowana na prezbiterat, pedagogicznie podzielona na etapy, jest związana w sposób ciągły z formacją permanentną kapłana, odbywającą się w rodzinie prezbiterium i komunii z biskupem oraz zapewniającą konkretne treści i specyficzne cele w zależności od sytuacji kościoła lokalnego i różnych okresów życia, od młodości aż do końca.

Ogólnie, Ratio fundamentalis uważa seminarium za miejsce, w którym formuje się uczniów powołanych do stawania się pasterzami Ludu Bożego, którzy poprzez wykonywanie posługi oblubieńczej wobec braci będą dla nich znakiem obecności Chrystusa Dobrego Pasterza.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | » | »»

TAGI| KOŚCIÓŁ

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama