W Mediolanie otwarto wyjątkową ekspozycję obrazów Caravaggia. Prezentuje ona aż 20 arcydzieł włoskiego malarza i uwzględnia najnowsze odkrycia dotyczące jego życia i twórczości.
Dzięki badaniom rentgenowskim odtworzono na przykład technikę pracy artysty. Obalono między innymi mit, że Caravaggio malował „od ręki”, bez uprzedniego szkicu ołówkiem i węglem na płótnie. Z kolei badania historyków w archiwach pozwoliły ustalić nową chronologię jego twórczości. Tytułem przykładu: jego przyjazd do papieskiego Rzymu przesunięto o cztery lata, z roku 1592 na 1596.
Ciekawy i pierwszoplanowy jest też wątek duchowy w twórczości Caravaggia. Jak uważa kurator wystawy prof. Rossella Vodret, artysta bardzo dobrze przygotowywał się do dzieł o tematyce biblijnej. Jego twórczość jest też wyraźnym przejawem kultury kontrreformacji.
„Jest to dość wiarygodna hipoteza – mówi prof. Vodret. – Popiera ją wielu uczonych. Znajdujemy się bowiem w kontekście szczytowej kontrreformacji. Rok Święty 1600 potwierdzał triumf Kościoła katolickiego nad herezją luterańską, a słynne światło Caravaggia, to światło palące, które uwydatnia niektóre postacie, często było interpretowane jako światło łaski Bożej, będącej, jak wiemy, przedmiotem sporu między katolikami a luteranami. I widać to w konkretnych arcydziełach Caravaggia, na przykład w obrazie Judyty odcinającej głowę Holofernesowi. Judyta jest tu kobietą w pełnym świetle i uosabia ona Kościół katolicki, a Holofernes – herezję luterańską” – powiedziała Radiu Watykańskiemu prof. Vodret.
Wystawa dzieł Caravaggia odbywa się w Pałacu Królewskim w Mediolanie do 28 stycznia przyszłego roku.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.