175. rocznicę powstania Zgromadzenia Sióstr św. Elżbiety oraz 10. beatyfikacji Marii Luizy Merkert świętują w Nysie elżbietanki z całego świata.
Wskazując jednak, że jubileusz powinien też służyć zadumie i spojrzeniu w przyszłość, postawił kontrowersyjne pytanie: - Wiele dobrego czynicie, ale czy to dzieło, które dziś realizujecie w świecie, ma we wszystkich wymiarach naprawdę charakter ewangeliczny? Czy nie jest ono, jak wiele dziś dzieł Kościoła, zbytnio robione po ludzku?
I nawiązując do bł. Marii Luizy Merkert i pozostałych założycielek, podkreślił: - Nieprzypadkowo wszystko zaczęło się od kultu Najświętszego Serca Jezusa i poświęcenia Mu tego dzieła. One w tym Sercu, te wasze matki, odkryły tę miłość miłosierną Pana, nią żyły i nie swoją, ale Jego miłosierną miłością darzyły napotkanych ludzi.
Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość Poświęcony przez bp. Andrzeja Czaję obraz jest dziełem Romualda Guznowskiego, który z rodziną był obecny na środowej Eucharystii Podczas tej Eucharystii poświęcono obraz ołtarzowy ku czci bł. Marii Luizy, namalowany przez nyskiego artystę, Romualda Guznowskiego.
- To mój kolejny portret tej błogosławionej. Na takie ujęcie wpadliśmy wspólnie z ks. Piotrem Burczykiem, proboszczem tutejszej parafii. Chcieliśmy przypomnieć historię jej ojca, który w tym kościele był jednym ze strażników Grobu Pańskiego. Stąd na pierwszym planie jest ostatnia fotografia M. Luizy Merkert, a w tle postać przy otwartym grobie. To też pokazuje jej związek z tą świątynią. A kiedy jeszcze dowiedziałem się, że moje atelier znajduje się w miejscu, gdzie kiedyś mieszkała jej rodzina, gdzie 200 lat temu się urodziła, gdzie był ich dom, aż przeszły mnie ciarki z wrażenia - przyznał twórca.
Wieczór zakończył koncert muzyki klasycznej w wykonaniu orkiestry kameralnej nyskiej szkoły muzycznej pod dyr. Krzysztofa Sali. Obchody czwartkowe podsumował spektakl nieżyjącej już Krystyny Wroniewicz, przedstawiony przez nyskie rodziny (grupa Bajadera), zaś piątkowy wieczór zwieńczy prezentacja ułożonej specjalnie na jubileusz kantaty.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.