W dawnych republikach radzieckich odradza się Kościół katolicki. W Mołdawii pracują pochodzący z diecezji opolskiej księża sercanie.
Dorastają w „Pietruszce”
Dom pomocy dzieciom „Pietruszka” powstał po obejrzeniu w telewizji przez księży Piotra i Zdzisława reportażu o dzieciach bezdomnych, mieszkających np. w kanałach ciepłowniczych, zagrożonych narkomanią, alkoholizmem i prostytucją. Z pomocą milicji zbierali z ulic porzucone dzieci, przywracając im ludzką godność. W większości nie zaakceptowały one jednak pomocy, udzielanej nie na ich warunkach, i szybko wróciły do dawnego życia. Wówczas pomoc „Pietruszki” została skierowana do dzieci zagrożonych patologiami rodziny. Mogą tam spędzać cały dzień, oprócz czasu lekcji w szkole. Są karmione, mogą korzystać z pomocy w odrabianiu lekcji, brać udział w zajęciach dodatkowych (np. plastycznych, muzycznych, sportowych), a w szczególnie trudnych przypadkach nawet nocować. Zdarzają się przypadki, że całe rodzeństwa zostają w „Pietruszce” kilka lat. Wielu wychowanków rozwinęło tam swoje pasje, realizowane potem w dorosłym życiu. Niektórzy dzięki „Pietruszce” skończyli studia, wielu się usamodzielniło.
Polacy nad Dniestrem
W Naddniestrzu księża sercanie prowadzą jeszcze parafie w Benderach i Rybnicy. Wszędzie zaczynali od zera, ponieważ wspólnoty nie posiadały swoich kościołów. Oprócz pracy duszpasterskiej zajmują się tam również działalnością charytatywną. W Rybnicy pracuje pochodzący z Kałkowa k. Nysy ks. Tadeusz Magierowski SCJ.
Polacy w Naddniestrzu skupieni są głównie w północnej części kraju: Raszkowie, Słobodzie Raszkowie i Bielcach w Mołdawii. Język polski zachowali niemal wyłącznie w modlitwach. Stąd np. w czasie Mszy św. niektóre modlitwy są odmawiane w języku rosyjskim, a niektóre w języku polskim. Najbardziej polską parafią Naddniestrza jest Słoboda Raszków. Parafia wydała wiele powołań kapłańskich i zakonnych. Natomiast w Tyraspolu od kilkunastu lat zarejestrowane jest Towarzystwo Kultury Polskiej „Jasna Góra”, które swoim zasięgiem działania obejmuje całe Naddniestrze. Towarzystwo organizuje naukę języka polskiego, prowadzi działalność kulturalną oraz angażuje się w działalność parafii katolickich.
Pod względem materialnym przeciętny mieszkaniec Naddniestrza żyje skromniej niż przeciętny Polak. Na ulicach nie rzuca się to zbytnio w oczy, widzimy tylko bardziej zaniedbane budynki czy starsze samochody. Uwzględniając poziom życia parafian oraz ich liczebność, przeprowadzenie tylu inwestycji i dzieł charytatywnych byłoby niemożliwe bez środków otrzymywanych z zewnątrz. Docierają one do Naddniestrza od osób prywatnych, instytucji i firm z Polski, Austrii i Niemiec. Po tym, co widziałem, mogę zapewnić, że nawet najmniejsza darowana kwota przynosi owoce.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).