Chrześcijańska dziewczynka powierzona w Londynie muzułmańskiej rodzinie zastępczej i poddana islamizacji powraca do swych krewnych. Jej wychowaniem zajmie się babcia, która wielokrotnie o to zabiegała.
W ten sposób kończy się ta skandaliczna historia, nagłośniona w ostatnich dniach przez dziennik The Times. Brytyjski sąd uchylił bowiem decyzję władz londyńskiej dzielnicy Tower Hamlet, która dwukrotnie przekazała to chrześcijańskie dziecko dwóm kolejnym muzułmańskim rodzinom zastępczym.
W rodzinach tych dziewczynce zabrano krzyżyk i zakazano jedzenia wieprzowiny. Dziecko trafiło do środowisk silnie zislamizowanych i wrogich chrześcijaństwu. Ponadto nie mówiono tam po angielsku. Zdaniem przewodniczącego włoskiego stowarzyszenia pro-life „Nauka i Życie” ten dramatyczny przypadek otwiera ważną dyskusję nad tym, czy dla chrześcijańskich dzieci muzułmanie mogą być rodziną zastępczą i adopcyjną.
Mówi prof. Alberto Gambino:
„W takiej sytuacji zgodnie z prawem krajów europejskich należy w imię dobra osoby nieletniej zadbać o zachowanie jej tożsamości kulturowej, historycznej i religijnej. Decyzja sądu jest więc ważnym sygnałem, ponieważ nie można wykorzenić dziecka, które urodziło się w innym kontekście rodzinnym, bo byłoby to dla niego doświadczeniem traumatycznym. Pamiętajmy jednak, że mamy tu do czynienia z rodziną zastępczą, a nie z adopcją, gdzie dziecko jest powierzone na stałe, a nie tylko tymczasowo. W przypadku adopcji doszłoby do konfliktu między tożsamością kulturową i religijną dziecka a prawem rodziców adopcyjnych do wychowania adoptowanego przez nich dziecka. Dlatego trzeba się wyzbyć wszelkiej hipokryzji i zobaczyć, czy niektóre aspekty islamu nie są przypadkiem niezgodne z zasadami demokratycznymi naszego systemu prawnego. Chodzi tu na przykład o okaleczanie dziewcząt, poligamię, rolę kobiety w społeczeństwie, prawa człowieka, w tym wolność religijną. Gdyby się okazało, że tej zgodności nie ma, to trzeba by się zastanowić nad zasadnością uznania tej religii przez nasze kraje. Jeśli natomiast islam jest zgodny z naszym systemem prawnym, to rodzice mają prawo wychowywać dzieci zgodnie z własną wiarą i kulturą” – powiedział Radiu Watykańskiemu prof. Gambino.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.