Nie będzie możliwy póki rząd nie zareaguje przeciw islamistycznym szkołom religijnym, czy radykalnym imamom.
Pakistańscy biskupi potępili zamach terrorystyczny, do jakiego doszło 24 lipca na rynku w Lahaurze w prowincji Pendżab. W wyniku potężnej eksplozji materiału wybuchowego, który zdetonował zamachowiec-samobójca, zginęło 26 osób, w tym 9 policjantów. Do ataku przyznali się pakistańscy talibowie, a zamachowiec był w wieku 16-18 lat.
Komisja Iustita et Pax przy pakistańskim episkopacie stwierdza, że zabijanie niewinnych ludzi jest nie do przyjęcia. Przypomina także, iż w minionych miesiącach w różnych częściach Pakistanu miały miejsce podobne zdarzenia, przy czym zamachowcami byli także bardzo młodzi ludzie. Alarmujący jest fakt, że grupy ekstremistyczne wykorzystują dzieci i młodzież do aktów przemocy. „Musimy zjednoczyć nasze siły, mimo różnic polityczno-religijnych i kulturowych, aby ochronić nastolatków przed tymi demonami” – czytamy w oświadczeniu.
Pakistańska Komisja Iustitia et Pax zwraca się także do władz z apelem o ukaranie winnych oraz o zwrócenie większej uwagi na ekstremistów, zgłębiając przyczyny, jakie prowadzą do nietolerancji.
Odnosząc się do wspomnianego zamachu pastor jednej z tamtejszych wspólnot protestanckich powiedział, że ludzie w tym kraju tracą swoje człowieczeństwo. Terroryści nie przestrzegają nawet zasad islamu. „Wprowadzenie pokoju nie będzie możliwe tak długo, jak długo rząd nie zareaguje zdecydowanie przeciw islamistycznym szkołom religijnym, radykalnym imamom oraz grupom terrorystycznym” – stwierdził pakistański duchowny.
W diecezjach i parafiach na całym świecie jest ogromne zainteresowanie Jubileuszem - uważa
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.