W Rzymie rozpoczyna się dziś narodowa pielgrzymka Ukraińców z okazji 150. rocznicy kanonizacji św. Jozafata, apostoła jedności Kościoła. Kulminacyjnym punktem pielgrzymki będzie jutrzejsza Eucharystia w Bazylice Watykańskiej, gdzie spoczywa jego ciało.
Ojciec Święty udzielił Ukraińcom wyjątkowego przywileju. Swą liturgię będą sprawowali przy głównym ołtarzu konfesji św. Piotra.
Mówi abp Światosław Szewczuk, zwierzchnik ukraińskiego Kościoła greckokatolickiego:
„Dla naszego Kościoła św. Jozafat jest postacią symboliczną. Wiadomo, że szczególną misją katolickich Kościołów wschodnich jest bycie promotorami jedności chrześcijan. Oczywiście, w czasach św. Jozafata idee i wzorce jedności chrześcijan były trochę inne niż dzisiaj. Jednakże świętość tego biskupa męczennika zawiera w sobie silne przesłanie: wszyscy chrześcijanie muszą się modlić, zabiegać, a jeśli potrzeba, również i oddać życie za przywrócenie widzialnej i pełnej jedności Kościoła Chrystusa. Myślę, że jest to święty, którego cały Kościół musi docenić na nowo. Często bowiem nasi bracia prawosławni postrzegają św. Jozafata jako wroga, który chciał im wykraść wiernych i przekonać ich do katolicyzmu. Trzeba zrewidować te stare mity. Ekumenizm męczenników pozwala nam zrozumieć, że podziały, które istnieją między Kościołami, nie sięgają nieba” – powiedział Radiu Watykańskiemu abp Szewczuk.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.