Osiem wieków temu Tatarzy wymordowali mieszkańców Sandomierza, niszcząc jeden z ważniejszych ośrodków tworzącego się państwa i ważne centrum życia religijnego.
Kult męczenników
Cześć męczenników sandomierskich i ich kult dostrzeżony był już w wiekach średnich. Sam Długosz pisał w swojej kronice o rzeszach, które przybywały na wyznaczone dla kościoła Najświętszej Maryi Panny odpusty, "co nie zdarza się w żadnym innym kościele w Polsce" - podkreślał. Nawiązaniem do kultu męczenników było wykonanie szeregu obrazów opowiadających o ich martyrologium i umieszczenie ich na ścianach bocznych kolegiaty na początku XVIII w.
ks. Tomasz Lis /Foto Gość Krypta w kościele św. Jakuba w Sandomierzu Równolegle rozwijał się kult męczenników braci dominikanów, który ożył w XVII wieku poprzez budowę kaplicy Męczenników przy kościele św. Jakuba, ogłoszenie listy zamordowanych zakonników oraz uzyskanie odpustu zupełnego dla dominikańskiego kościoła. Doprowadziło to do ich beatyfikacji w 1807 roku.
ks. Tomasz Lis /Foto Gość Krypty pod dominikańskim kościołem W połowie XX w. przeprowadzono badania archeologiczne na terenie klasztoru. Wówczas znaleziono wiele kości, które nosiły ślady cięć, a między niektórymi tkwiły groty strzał. Prezentowane przez wiele lat w gablocie w kościele św. Jakuba ostatnio zostały złożone do urny. - Usłyszałem kiedyś takie zdanie, że cały Sandomierz jest cmentarzem, gdzie spoczywają święci. Ma to duże prawdopodobieństwo. Niemal każdorazowe badania archeologiczne, prowadzone w różnych częściach miasta, przynoszą odkrycia dawnych pochówków.
ks. Tomasz Lis /Foto Gość Wejście do krypt w kościele św. Jakuba - Dziś trudno zlokalizować miejsce, gdzie pochowano braci męczenników, myślę, że było to w bezpośredniej bliskości kościoła. Całą rzeszę świeckich osób, które pomordowano podczas najazdów, pochowano w okolicach wzgórza katedralnego. Można więc powiedzieć, że niemal każdy skrawek ziemi jest tutaj dotknięty krwią męczenników - dodaje o. Tytus.
Archiwum prywatne Obraz Matki Bożej wraz z męczennikami sandomierskimi Współcześnie wspomnienie liturgiczne błogosławionych męczenników w Kościele katolickim obchodzone jest 2 czerwca (dawniej 29 października). Istnieje osobna Litania do bł. Sadoka i towarzyszy.
Męczeństwo braci dominikanów i sandomierzan wspomniał Jan Paweł II podczas Mszy św. na sandomierskich błoniach w 1999 r. "Użyźniła tę ziemię w XIII wieku krew błogosławionych męczenników sandomierskich, duchownych i świeckich, którzy w wielkiej liczbie zginęli za wiarę z rąk Tatarów, a wraz z nimi błogosławiony Sadok i 48 dominikanów z klasztoru przy romańskim kościele św. Jakuba".
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.