W każdym z sześciu objawień fatimskich powtarza się prośba Maryi o modlitwę różańcową. Dzięki objawieniom w Fatimie po każdej dziesiątce odmawiamy modlitwę „O mój Jezu”, z prośbą o zbawienie dusz najbardziej zagrożonych.
Anca-Maria Cernea, rumuńska lekarka, świecka audytorka na synodzie o rodzinie w 2015 roku, przemawiając do ojców synodalnych, wskazała na dzisiejsze zagrożenia życia i rodziny. Odwołała się do przesłania z Fatimy. Jej wystąpienie zrobiło wrażenie na wielu ojcach soborowych. Mówiła: „Matka Boża Fatimska powiedziała, że błędy Rosji rozprzestrzenią się na całym świecie. Po raz pierwszy stało się to w formie brutalnego, klasycznego marksizmu, który zamordował dziesiątki milionów ludzi. Teraz robi się to w większości przez marksizm kulturowy. Klasyczny marksizm próbował zmienić społeczeństwo przez siłowe przejęcie nieruchomości. Teraz rewolucja sięga głębiej. Próbuje dokonać zmiany definicji rodziny, tożsamości seksualnej i ludzkiej natury. Ta ideologia nazywa siebie postępową. Ale to nic innego jak oferta starożytnego węża, proponująca człowiekowi przejęcie kontroli, aby zastąpić Boga, wystaranie się o zbawienie tutaj, na tym świecie. (…) Misją Kościoła jest zbawiać dusze. Zło w tym świecie pochodzi z grzechu. Nie z różnic dochodów lub zmiany klimatu. Rozwiązaniem jest ewangelizacja. Nawrócenie. Teraz potrzebujemy, by Rzym powiedział światu: Nawracajcie się ze swoich grzechów i nawróćcie się do Boga, bo królestwo niebieskie jest blisko”. Przejmujący głos świadka, kobiety, żony i matki. Głos proroczy w „duchu fatimskim”, o ile tak można powiedzieć.
Dusze, które najbardziej potrzebują
„O mój Jezu, przebacz nam nasze grzechy, zachowaj nas od ognia piekielnego, zaprowadź wszystkie dusze do nieba i pomóż szczególnie tym, którzy najbardziej potrzebują Twojego miłosierdzia”. Po 100 latach od objawień w Fatimie ta modlitwa na stałe weszła do Różańca. Podejrzewam, że wielu modlących się nią nie zawsze wie, że pochodzi ona z tzw. sekretu fatimskiego (13 lipca 1917).
Ta modlitwa pokazuje Maryję jako Matkę zatroskaną o zbawienie ludzi. Siostra Łucja, komentując tekst tej modlitwy, wyjaśniała, że słowa o „tych, którzy najbardziej potrzebują Bożego miłosierdzia”, odnoszą się do „dusz, które znajdują się w wielkim niebezpieczeństwie potępienia: dusz w stanie grzechu śmiertelnego i braku skruchy w ostatniej godzinie, które nie chcą żałować za grzechy ani prosić Boga o przebaczenie, dusz uporczywie trwających w złu”. Modlitwa fatimska dodana do Różańca przypomina o tym, o czym dziś w Kościele nieraz zapominamy, że ostatecznie chodzi nam o wieczność, o to, by wszyscy poszli do nieba. Pierwszorzędnym celem Kościoła jest walka o zbawienie ludzi, a nie o naprawianie świata. Ratowanie dusz to zresztą także istota przesłania o Bożym miłosierdziu przekazanego św. s. Faustynie.
I jeszcze jedno. Maryja prosi o Różaniec codzienny! Siostra Łucja akcentuje, że potrzebujemy tej modlitwy każdego dnia. „Matka Boża wzywa nas, abyśmy nieustannie trwali na modlitwie. Nie wystarczy modlić się w jakiś dzień, trzeba modlić się wciąż, każdego dnia, z wiarą i ufnością, ponieważ każdego dnia grzeszymy i ponieważ dla nas jest rzeczą konieczną szukać Boga po wszystkie dni, upraszając przebaczenia i pomocy”.
Jeśli komuś Różaniec wydaje się modlitwą nudną, bo monotonną, to s. Łucja odpowiada w taki sposób: „Kiedy spotykają się ludzie zakochani, przez całe godziny powtarzają jedno i to samo: »kocham cię!«. Tym, czego brakuje ludziom zarzucającym Różańcowi monotonność, jest właśnie miłość; wszystko zaś, czego nie czyni się z miłości, nie ma żadnej wartości”. Różaniec jako nieustanne powtarzanie Bogu, Jezusowi, Maryi: „kocham”. Nic dodać, nic ująć… tylko się modlić.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Kalendarium najważniejszych wydarzeń 2024 roku w Stolicy Apostolskiej i w Watykanie.
„Jesteśmy z was dumni, ponieważ pozostaliście tymi, kim jesteście: chrześcijanami z Jezusem” .
Ojciec Święty otworzy też Drzwi Święte w Bazylice Watykańskiej i rzymskim więzieniu Rebibbia.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.