Rozumie trudności ofiar.
Papież Franciszek podkreśla potrzebę miłosierdzia również w odniesieniu do tych, którzy dopuścili się najbardziej ohydnych zbrodni – tymi słowami zareagował watykański rzecznik na nagłośnienie przez agencję Associated Press sprawy włoskiego księdza Maura Inzoli. Był on oskarżony o molestowanie chłopców w wieku od 12. do 16. roku życia. W 2012 r. Benedykt XVI usunął go karnie ze stanu kapłańskiego. Po odwołaniu Papież Franciszek złagodził karę, zakazując mu jednak publicznego sprawowania kultu i kontaktu z nieletnimi. Pod koniec ubiegłego roku włoski sąd skazał go za te przewinienia na karę niemal 5 lat więzienia.
Tłumacząc motywy papieskiej decyzji względem ks. Inzoli watykański rzecznik zapewnił, że Papież zdaje sobie sprawę, iż dla ofiar nadużyć przejawy miłosierdzia w takich sytuacjach mogą być czymś trudnym. „Ojciec Święty jest jednak przekonany, że ewangeliczne przesłanie miłosierdzia jest w istocie źródłem uzdrowienia i łaski” – dodał Greg Burke.
Watykan tymczasem wznowił dochodzenie kanoniczne względem ks. Inzoli, uwzględniając nowe informacje na jego temat. Nad zasadnością łagodzenia kary względem sprawców nadużyć trwa ponadto debata w Papieskiej Komisji ds. Ochrony Nieletnich. Należąca do niej Marie Collins ostrzega, że kroki takie mogą zostać źle odczytane zarówno przez ofiary, jak i przez potencjalnych sprawców.
Archidiecezja katowicka rozpoczyna obchody 100 lat istnienia.
Po pierwsze: dla chrześcijan drogą do uzdrowienia z przemocy jest oddanie steru Jezusowi. Ale...
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.