Przez kilkaset pierwszych lat Kościół rozwijał się dzięki temu, że małe grupy katolików spotykały się w domach. Parafia w Dąbrowie Tarnowskiej odkurzyła tę metodę.
Pierwsza seria spotkań dotyczy pytań egzystencjalnych. – Moja grupa ma charakter rodzinny. Mamy wspólny obszar przeżywania i doświadczeń. Okazało się, że rozmowa na ważne tematy była nam wszystkim potrzebna – mówi Anna Bugajska. Choć na początku nie jest to łatwe, następuje czas rozmowy, dzielenia się swoim zdaniem, opinią, argumentami. Puentą spotkania jest fragment słowa Bożego. – Pamiętam, jak na spotkaniu naszej 9-osobowej grupy z zaskoczeniem ludzie konstatowali, że ta Ewangelia jest właśnie odpowiedzią na ich dopiero co wypowiedziane wątpliwości, pytania – dodaje Jolanta Janusiewicz. – Pewien 80-latek na innym spotkaniu zdziwił się, że tyle lat musiał przeżyć, żeby zrozumieć, że wszystko jest jakimś planem Pana Boga – uśmiecha się Zofia Rzepecka.
Światło Ewangelii rozjaśnia mroki życia. Zmienia też ludzi. – Młodzi opowiadali mi, że spotkania czynią ich innymi. To są ciągle ci sami Tomek i Agnieszka, ale nie anonimowi, lecz bliżsi, bo więcej wiedzą o sobie, lepiej się rozumieją – opowiada ks. Marek Zembura z Dąbrowy Tarnowskiej.
Wartością jest też to, że projekt pozwala toczyć mądre rozmowy o wszystkim. Misjonarze z krajów muzułmańskich opowiadają, że na targu grupy żywo dyskutujących mężczyzn najczęściej rozmawiają o Koranie. O czym u nas ludzie rozmawiają między sobą, każdy wie.
– W Krakowskiem do kościoła chodzi 4 ludzi na 10. U was więcej. Niech będzie, że 6 na 10. Znacie tych czterech, których nie ma? Pewnie, że znacie. Z domu. Z sąsiedztwa, z pracy, uczelni, ze szkoły. Na razie umówmy się tak: nie przyjeżdżajcie na misje do Krakowa, załatwcie sprawę u siebie. To jest zadanie, które każdy ma: by być świadkiem Ewangelii, miłosierdzia w swoim domu – mówił bp Grzegorz Ryś w Dąbrowie Tarnowskiej 30 stycznia.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Archidiecezja katowicka rozpoczyna obchody 100 lat istnienia.
Po pierwsze: dla chrześcijan drogą do uzdrowienia z przemocy jest oddanie steru Jezusowi. Ale...
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.