Papież Franciszek spotka się jutro z ponad tysiącem uczestników Kongresu poświęconego Ekonomii Komunii. Jest on organizowany przez Ruch Fokolarinów.
Mowa o sieci przedsiębiorców obecnej aktualnie na wszystkich kontynentach, która zrodziła się w 1991 roku dzięki intuicji Chiary Lubich. W czasie jednej ze swych podróży do Brazylii została ona poruszona kontrastami społeczno-gospodarczymi w tym kraju, co skłoniło ją do zainicjowania alternatywnej ekonomii bazującej na solidarności i poddziale zysków.
„Mowa jest o całkowicie nowym spojrzeniu na ekonomię; to nie nowa forma działań no profit, tylko przypomnienie, że prawdziwym powołaniem gospodarki musi być dzielenie się. Kiedy ekonomia staje się tylko bogaceniem jednych kosztem innych, będzie zaprzeczeniem samej siebie. Staramy się więc pokazać prawdziwe powołanie gospodarki społecznej. Jest to wielkie wyzwanie, ponieważ dotyczy to samego serca gospodarki – mówi Radiu Watykańskiemu Luigino Bruni, koordynator sieci na świecie. – Jeśli ekonomia oznacza współpracę, wzajemną korzyść staje się wspólnym wzrastaniem, a co za tym idzie, musi oznaczać dzielenie się bogactwem także z innymi. To wielkie i ambitne zadanie. Ekonomia Komunii, jeśli chodzi o zyski, premiuje nas mało. Przynosi jednak satysfakcje innego rodzaju: mamy spokojne sumienie, wiemy, że uczestniczymy w projekcie wspierającym ludzi w trudnościach i że wypełniamy w ten sposób swój obowiązek”.
13 maja br. grupa osób skrzywdzonych w Kościele skierowała list do Rady Stałej Episkopatu Polski.