Papież w parafii w Setteville di Guidonia.
„Dziękujemy za tę niespodziewaną wizytę. Jest to dla nas zaszczyt i dodaje nam odwagi. Twoja obecność umacnia nas w wierze i w miłości” – powiedział Papieżowi ks. Luigi Tedoldi. Jest on proboszczem podrzymskiej parafii w Setteville di Guidonia. Wczoraj po południu odwiedził ją Papież, wznawiając tym samym zawieszone na czas Roku Miłosierdzia, wizytacje wspólnot parafialnych.
Swą wizytę Franciszek rozpoczął od spotkania z ciężko chorym na stwardnienie zanikowe boczne 50-letnim księdzem wikarym. Chwilę się z nim pomodlił i udzielił mu sakramentu chorych. Następnie spotkał się z różnymi grupami działającymi w parafii, a przed rozpoczęciem Mszy wyspowiadał kilku penitentów.
W homilii Papież zachęcił wiernych, aby byli świadkami Jezusa, a życie parafialne było przejrzyste, prawdziwe, bez obmów i plotek.
„Jest tak wielu chrześcijan, którzy wierzą, że Jezus jest Bogiem; jest wielu kapłanów wyznających tę wiarę, także wielu biskupów. Ale czy oni wszyscy dają świadectwo o Jezusie? Albo też być chrześcijaninem znaczy żyć tak jak inni, być jak kibic jakiejś drużyny? «Ależ tak, ja jestem chrześcijaninem...». A może chrześcijaństwo to jakaś filozofia: «Przestrzegam takich przykazań, jestem chrześcijaninem, muszę to robić...»? Być chrześcijaninem to przede wszystkim dawać świadectwo o Jezusie. To pierwsza rzecz. I to właśnie uczynili Apostołowie: dali świadectwo o Jezusie, a dzięki temu chrześcijaństwo doszło aż na krańce świata. Świadectwo i męczeństwo jest tym samym. Daje się świadectwo w małych rzeczach, a niektórzy dochodzą do wielkich, aż do oddania życia w męczeństwie, tak jak Apostołowie” – mówił Ojciec Święty.
Odnosząc się do życia parafialnego Franciszek podkreślił, że wspólnota, w której się plotkuje, obmawia drugiego człowieka, nie może dawać świadectwa Jezusowi. „Jeżeli chcecie, żeby wasza parafia była doskonała – powiedział Papież – nie może być żadnego plotkarstwa. Żadnego. Jeżeli masz coś przeciw drugiemu, to idź i powiedz mu to w cztery oczy albo powiedz proboszczowi, ale nie między sobą”.
W diecezjach i parafiach na całym świecie jest ogromne zainteresowanie Jubileuszem - uważa
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.