Kiedy w 1664 roku 17-letnia francuska pasterka Benedykta Rencurel pewnego dnia spotkała milczącą „piękną panią”, zapytała: „Czy chce pani kupić gips?”. Tak miała wyglądać jej pierwsza rozmowa z Matką Bożą.
Ksiądz Jean-Marie Dezon wraca też do opowieści o zapachu, który wskazał Benedykcie miejsce budowy kościoła, a który ona opisywała jako „podobny do róż”. Nigdzie w okolicy róże nie rosną, a w samym sanktuarium nie ma kwiatów, by nie wprowadzać w błąd pielgrzymów. Niektórzy z nich, jak opowiada ks. Dezon, odczuwają tę samą woń, która 350 lat przyprowadziła tu Benedyktę. – Nie znając tej historii, mówią: jak tu pięknie pachnie – opowiada kapłan. – Ja poczułem ten zapach chyba raz w życiu. Dla mnie to taki uśmiech Matki Bożej – dodaje.
Nowy kościół dwa kroki dalej
Sanktuarium w Laus najazdy pielgrzymów przeżywa kilka razy do roku – m.in. 1 maja (w rocznicę pierwszych objawień), 15 sierpnia, na Wielkanoc czy w Boże Narodzenie. W 2015 r. po raz pierwszy liczba pielgrzymów, którzy odwiedzili sanktuarium, przekroczyła 200 tysięcy. Przeciętnie w niedzielnej Mszy św. uczestniczy tu od 700 do 1000 osób. Organizowane są rekolekcje dla rodzin czy sesje „ski-spi” – połączenie wypoczynku narciarskiego (w końcu to Alpy) z przeżyciami duchowymi, konferencjami, Mszą św. etc. Baza noclegowa sanktuarium mieści ok. 700 osób, a stołówka może wydać jednocześnie 450 posiłków. To wszystko sprawia, że wybudowana w XVII w. bazylika jest za mała – mieści się w niej maksymalnie ok. 350 osób. Dlatego po zatwierdzeniu objawień Benedykty Rencurel przez biskupa pojawił się plan budowy nowego kościoła, który będzie miał 2300 miejsc siedzących. Jak wyjaśnia Konrad Zamojski, odpowiedzialny za zbiórkę funduszy na nową świątynię, obecnie jest już projekt, a wiosną 2016 r. uzyskano pozwolenie na budowę. Podkreśla, że to jedyny przypadek budowy nowego kościoła w całej Francji.
Projekt autorstwa Philippe’a Madeca nosi tytuł „Dwa kroki dalej”. – Chodzi o to, by nie rzucić cienia na historyczną bazylikę, która pozostanie sercem sanktuarium – wyjaśnia Zamojski. Dlatego nowy kościół będzie wkomponowany w zbocze, na którym znajduje się sanktuarium. Budowa ma ruszyć jesienią 2017 lub wiosną 2018 roku. Damien Bredif, ekonom diecezji, uważa, że zapoczątkowany przez biskupa di Falco Léandriego rozwój sanktuarium Notre-Dame du Laus (od 2008 r. potroiła się liczba odwiedzających je pielgrzymów) to ogromna szansa, by we Francji, gdzie życie religijne praktycznie się nie rozwija, coś się poruszyło.
Naszych tu (jeszcze) nie było
Do Notre-Dame du Laus do tej pory nie dociera zbyt wielu Polaków. Miejsce pozostaje mało znane, choć znajduje się ok. 60 km od znacznie bardziej popularnego maryjnego sanktuarium w La Salette. Jest niewiele przewodników czy materiałów w języku polskim, ale przedstawiciele sanktuarium zapewniają, że jeśli gości z Polski będzie więcej, pojawią się odpowiednie tłumaczenia. Na razie po polsku można kontaktować się z Konradem Zamojskim: mecenat-notredamedulaus@diocesedegap.com
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.