Zaczęło się od Huty

Tak zaczęła się jego przygoda ze światem pracy. Zupełnie niespodziewanie, po studentach i medykach, wszedł w świat robotników. Fragment książki Mileny Kindziuk "Cuda księdza Jerzego" publikujemy za zgodą wydawnictwa Znak.

Reklama

To cud, że tam został

Nigdy wcześniej nie pracował w tym środowisku. Zupełnie nie wiedział, jak zostanie przyjęty. Bał się chyba jak nigdy dotąd. Tym bardziej że sytuacja była dość wyjątkowa. W dotychczasowej historii robotnicze strajki i rewolucje odbywały się bez Kościoła, a niekiedy przeciw Kościołowi. Nigdy żaden ksiądz nie wchodził na teren zakładu pracy, do tego w komunistycznym państwie.

Szedł z ogromną tremą. Już sama sytuacja była zupełnie nowa. „Co zastanę? Jak mnie przyjmą? Czy będzie gdzie odprawiać? Kto będzie czytał teksty, śpiewał?” - myślał, gdy miał przekroczyć bramę Huty. Ale obawiał się niepotrzebne. Gdy zobaczył gęsty szpaler robotników, którzy na widok kapłana zaczęli klaskać i życzliwie się uśmiechać, przeżył wielkie zdumienie.  - Myślałem, że ktoś ważny idzie za mną, ale to były oklaski na powitanie pierwszego w historii tego zakładu księdza przekraczającego jego bramę. Tak sobie wtedy pomyślałem: oklaski dla Kościoła, który przez trzydzieści parę lat pukał wytrwale do fabrycznych bram - mówił później w jednym z wywiadów.

 - Tutaj ustawiliśmy krzyż - uśmiechnął się do księdza nieznajomy mężczyzna. 

Obok był konfesjonał. Ksiądz Popiełuszko był rad, że ludzie pomyśleli i o tym. Zaczął więc spowiadać. A potem wszyscy stanęli naprzeciw ołtarza. Gdy ujrzeli drobną, pochyloną sylwetkę księdza Jerzego, zamilkli.  - W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego... - rozległ się charakterystyczny, spokojny głos księdza. Zaczęła się Eucharystia, na którą hutnicy tak długo czekali. Polały się łzy wzruszenia. To była prawdziwa lekcja wiary.

Ta pierwsza Msza Święta zgromadziła prawie wszystkich hutników, którzy mieli dyżur na porannej zmianie, a więc kilka tysięcy ludzi.  - Trzeba było słyszeć te męskie głosy, które niejednokrotnie przemawiały niewyszukanymi słówkami, a teraz z namaszczeniem czytały święte teksty. A potem z tysięcy ust wyrwało się jak grzmot: „Bogu niech będą dzięki” - podkreślał ksiądz Jerzy.

Do tej pory ksiądz był dla hutników zazwyczaj kimś dalekim. Kimś, kto przemawia w niedzielę z ambony, odpytuje z katechizmu, chodzi po kolędzie i zadaje niewygodne pytania. Ksiądz Jerzy natomiast ich urzekł. Bo po Mszy został w Hucie i nawiązał z robotnikami kontakt. Chciał z nimi rozmawiać.

Wieczorem odprawił dodatkową Mszę Świętą: dla tych, którzy nie wzięli udziału w porannej.  - Kluczowy stał się fakt, że z nimi wtedy tak długo pozostał - tłumaczy ksiądz Piasecki.

Wielu odbiera to jak swego rodzaju cud. Bo przecież polecenie Prymasa było jasne: miał odprawić tylko jedną Mszę Świętą, a potem wrócić do swoich zajęć. A ksiądz Popiełuszko na tym nie poprzestał. Co więcej - zyskał zaufanie hutników. A potem się z nimi zaprzyjaźnił. Sprawy robotników były mu coraz bliższe. Tym bardziej że na bieżąco się nimi interesował. Wiedział też, że zaczynają w Hucie tworzyć struktury Solidarności. Kibicował im w tym, wiedząc, że chodzi o zachowanie prawdy i poszanowanie ludzkiej godności. 

 - Pamiętam, że ksiądz Jerzy nas wspierał, przyjeżdżał do Huty nawet kilka razy w tygodniu - mówi Karol Szadurski.

Był zwyczajny, skromny, po prostu ludzki. Nie wynosił się, nie onieśmielał. Nie mówił mentorskim ­tonem.  - Dotarł do naszych serc i związał się z nami. Przemawiała przez niego autentyczna miłość i dobro - wspominają robotnicy.

Nie był wielkim teologiem, ale autentycznym świadkiem. I oni to wyczuwali. Tym ich najbardziej ujął. Miał jeszcze jedną cechę: umiał być kolegą i przyjacielem, ale pozostawał głównie księdzem. Odwiedzał ich przede wszystkim jako duszpasterz. Bo „zadaniem Kościoła jest być z ludźmi w ich doli i niedoli” - jak sam kiedyś powiedział. 

 - Doprowadził wtedy bardzo wielu do wiary. To stanowiło główną motywację jego działania - zaznacza ksiądz infułat Zdzisław Król, ówczesny kanclerz warszawskiej kurii.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

TAGI| KOŚCIÓŁ

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama