Zwracają uwagę na celność papieskich słów, wielkie doświadczenie adoracji i napływające ciągle rzesze ludzi.
Roman Koszowski /Foto Gość Pielgrzymi o poranku
Paweł Sontag: Wczorajsze czuwanie to niesamowite doświadczenie różnorodności Kościoła z całego świata, który wierzy w tego samego Jezusa Chrystusa. Setki tysięcy tak bardzo różnych ludzi których łączy jeden Bóg - to jest bardzo ubogacające doświadczenie. Ale całe czuwanie i ten czas to również ogromne wydarzenie duchowe. Jestem przekonany, że tutaj mocno działa Pan Jezus. I to działa nie masowo, ale indywidualnie, w sercach poszczególnych ludzi, którzy mają swoje imiona, nazwiska, tożsamość. Jezus działa też przez słowa papieża, które są bardzo celne i ujmują istotę poruszanych spraw. Papież doskonale rozumie problemy młodzieży, czuję, że jego słowa dotykają mnie osobiście.
ks. Marcin Wylężek Ks. Marcin Wylężek: Wieczorne nabożeństwo z Franciszkiem było doświadczeniem młodego i żywego Kościoła, a także jedności milionowej rzeszy ludzi w uwielbieniu Pana Jezusa. Dla mnie poruszającym momentem była adoracja. Niesamowite wrażenie robi, gdy tyle ludzi w milczeniu klęka przed Bogiem. Noc minęła spokojnie, było ciepło, więc pogoda sprzyja. O 7 rano rozpoczęliśmy dzień Godzinkami, które były prowadzone oczywiście w języku polskim. Teraz trwają przygotowania i oczekiwanie na Msze Świętą, centralny moment ŚDM. Warto tez zauważyć, że cały czas na Campus Misericordiae, praktycznie i w nocy i od samego rana przybywają kolejni pielgrzymi.
Maria Gabryś: Co dla mnie było najmocniejszym z dotychczasowych wydarzeń w Brzegach? Kiedy podczas wczorajszego czuwania papież mówił, że nie należy szczęścia mylić z kanapą, tylko żyć na 100 proc., podejmować trudy i wyzwania, to nasze zmęczenie i trudy pielgrzymowania nabrały głębszego sensu. Po tych słowach, mimo upału i ciasnoty, moim dominującym uczuciem przestało być wyczerpanie i zwyczajnie poczułam się szczęśliwa.
Ludwika Kopytowska: Poranek o 7 zaczęliśmy Godzinkami o NMP, a następnie rozbrzmiała muzyka, cały czas ktoś gra na żywo. Pielgrzymi dostali szarfy, na których mają wypisać datę swojego chrztu. W moim sektorze ludzie tańczą, świetnie się bawią, pogoda dopisuje.
Czy rozwój sztucznej inteligencji może pomóc nam stać się bardziej ludzkimi?
Abp Światosław Szewczuk zauważył, że według ekspertów wojna przeszła na nowy poziom eskalacji.
To nie jedyny dekret w sprawach przyszłych błogosławionych i świętych.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.