30 tys. Hiszpanów weźmie udział w ŚDM w Krakowie. Dla wielu z nich, zwłaszcza najmłodszych, to doskonała okazja, aby poznać ojczyznę Jana Pawła II. Dziś spotkali się oni na Jasnej Górze.
Samolot, autobus, a nawet rowery – tymi środkami młodzi Hiszpanie przyjechali do Polski. Pierwsze wrażenia są bardzo pozytywne.
„Polska nas zaskoczyła. Jest piękna, a ludzie gościnni, otwarci i bardzo życzliwi” – mówi Jesús Zurita z Madrytu. „Nie spodziewałam się, że może być tyle zup” – dodaje Carmen. Duże wrażenie wywarła na młodych wizyta w Oświęcimiu. „Aż trudno uwierzyć , że w naszych czasach może być tyle okrucieństwa, że człowiek wciąż powtarza te same błędy” – mówi Carlos z Alcalá de Henares.
Chwile niepokoju przeżyła młodzież z diecezji Getafe, która miała mieć nieszpory w katedrze w Monachium. „O tym, co się tam wydarzyło, dowiedzieliśmy się od rodziców. Nagle zaczęły dzwonić telefony. Rodzice byli bardzo zaniepokojeni. Modliliśmy się w katedrze o pokój jak chyba nigdy wcześniej“ – podkreśla Juan Luis.
Dzisiaj hiszpańska młodzież spotkała się na Jasnej Górze, aby uczcić św. Jakuba Apostoła. Dołączyły też liczne grupy z Ameryki Łacińskiej. Po Mszy na młodzież czekało wiele atrakcji, m.in. koncert piosenek. „Dobrze jest pobyć razem i zobaczyć, ilu nas jest. W Krakowie byłoby o to wiele trudniej” – mówi Juan Carlos z Toledo.
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.