Światowe Dni Młodzieży będą owocowały dobrem wspólnym w całym społeczeństwie – uważa abp Wiktor Skworc.
W rozmowie z KAI górnośląski metropolita podkreślił, że już możemy dostrzec owoce tego wydarzenia – jest nim zaangażowanie młodych w przyjęcie swoich rówieśników z całego świata.
„Te skutki już są widoczne w tysiącach, dziesiątkach tysięcy rodzin, które otwierają swoje domy na przyjęcie gości – mówi arcybiskup katowicki. – To jest dobro, które się wyzwoliło już przed przyjazdem Ojca Świętego i mam nadzieję, że jego przyjazd, Światowe Dni Młodzieży, spotkanie z nim i w Krakowie, i w Częstochowie, wyzwolą wiele dobra, które jest w nas, a potrzeba takiego impulsu, który sprawia, że to dobro się objawia” – powiedział abp Skworc.
Metropolita katowicki dodał, że ważnym jest, by po Światowych Dniach Młodzieży znaleźć młodym odpowiednie miejsce w Kościele, by mogli stworzyć wspólnotę, w której realizowany będzie program Papieża Franciszka, który zostanie dany młodym Polakom w Krakowie.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.