Papież jest „głęboko zasmucony bezsensowną przemocą popełnioną wobec niewinnych ofiar w Dhace” – czytamy w telegramie kondolencyjnym, który watykański sekretarz stanu wystosował w imieniu Ojca Świętego po wczorajszym zamachu w stolicy Bangladeszu.
Kard. Pietro Parolin podkreśla, że Franciszek „potępia takie barbarzyńskie akty jako obrażające Boga i ludzkość”. Poleca zabitych Bożemu miłosierdziu, zapewniając też o modlitwie za pogrążone w żałobie rodziny i za rannych.
„Po zamachu w Dhace jesteśmy bardzo zaniepokojeni wzrostem fali terroryzmu – powiedział dyrektor Papieskich Dzieł Misyjnych w Bangladeszu. – Te akty terrorystyczne są szkodą dla kraju i jego wizerunku za granicą. Sytuacja, jaką przeżywamy, jest naprawdę ciężka” – dodał ks. Dilip Costa. W czasie zamachu na jedną ze stołecznych restauracji terroryści wzięli grupę zakładników. Spośród nich zabili 20 osób. Służby specjalne odbiły potem 13 przetrzymywanych osób i zastrzeliły 6 napastników.
Ks. Costa zwrócił uwagę, że atmosfera w kraju jest bardzo napięta. Podkreślił, że większość muzułmanów potępia tego typu akty, a grupy radykalne stanowią zdecydowaną mniejszość społeczeństwa. Niebezpieczeństwo jest jednak poważne, zwłaszcza dla chrześcijan, gdyż w Bangladeszu miały już miejsca ataki na budynki kościelne i pracujących tam misjonarzy.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.