Kościół musi sobie uświadamiać, że jest rodzinnym domem, w którym "jest miejsce dla każdego z jego trudnym życiem".
Katolicy świeccy angażują się w zbawczą misję Kościoła nie jako „delegaci” hierarchii, lecz dlatego, że została im ona zlecona przez Chrystusa. To chrzest „czyni z każdego wiernego świeckiego ucznia-misjonarza Pańskiego, sól ziemi, światło świata, zaczyn, który przekształca rzeczywistość od wewnątrz” - powiedział Franciszek do uczestników 28. sesji plenarnej Papieskiej Rady ds. Świeckich.
Obradują oni w dniach 16-18 czerwca w Watykanie na temat: „Dykasteria ds. świeckich: między historią i przyszłością”, co ma związek z zakończeniem działalności rady w obecnym kształcie. Za kilka miesięcy stanie się ona częścią nowej dykasterii Kurii Rzymskiej ds. świeckich, rodziny i życia.
Papież przypomniał, że rada powstała niemal 50 lat temu z woli ojców Soboru Watykańskiego II, aby pomóc katolikom świeckim w zaangażowaniu się w życie i misję Kościoła. Wśród obfitych owoców tej działalności było powstanie nowych ruchów i wspólnot o charakterze misyjnym, nad których rozwojem rada czuwała, aż po prawne uznanie ich statutów. Powstały też nowe posługi kościelne, powierzane świeckim, a także wzrastała rola kobiet - ich obecności, wrażliwości i darów.
Opatrznościową inicjatywą św. Jana Pawła II nazwał Franciszek Światowe Dni Młodzieży, będące „narzędziem ewangelizacji” młodego pokolenia, o które rada „troszczyła się ze szczególnym zaangażowaniem”. Zaznaczył, że wśród licznych członków i konsultorów rady w minionym półwieczu był Karol Wojtyła, który od początku jej istnienia śledził jej prace z zainteresowaniem i dalekowzrocznością.
Wiele jednak pozostaje jeszcze do zrobienia, a stawieniu czoła nowym wyzwaniom służy projekt reformy Kurii Rzymskiej, obejmujący m.in. połączenie papieskich rad ds. świeckich i ds. rodziny, w powiązaniu z Papieską Akademią Życia. Papież poprosił obecnych o przyjęcie tej reformy jako znaku „docenienia i uznania pracy”, jaką wykonali, a także znaku „zaufania do powołania i misji świeckich w Kościele”. „Sterem” umożliwiającym nawigację nowej dykasterii będzie z jednej strony adhortacja apostolska Jana Pawła II „Christifideles laici”, a z drugiej adhortacje „Evangelii gaudium” i „Amoris laetitia”, zaś „uprzywilejowanym terenem” jej pracy będzie „rodzina i obrona życia”.
W kontekście Jubileuszu Miłosierdzia Franciszek podkreślił, że Kościół musi sobie coraz bardziej uświadamiać, że jest rodzinnym domem, w którym „jest miejsce dla każdego z jego trudnym życiem”; że jest Kościołem stale wyruszającym w drogę, „wspólnotą ewangelizacyjną”, która nie lęka się „kroczyć naprzód i dotrzeć na rozstaje dróg, by zaprosić wykluczonych”. Jako punkt odniesienia na najbliższą przyszłość zaproponował sformułowanie: „Kościół wyruszający w drogę - laikat wyruszający w drogę”. Wezwał do spojrzenia na „dalekich” tego świata, na liczne rodziny przeżywające trudności i potrzebujące miłosierdzia, na „tyle pól apostolstwa jeszcze nie odkrytych”, na licznych świeckich, którzy chętnie podjęliby służbę Ewangelii, poświęcając jej swą energie, czas i zdolności, jeśli tylko zostaliby zaangażowani, docenieni, a także gdyby z serdecznością i oddaniem towarzyszyli im pasterze i instytucje kościelne.
- Potrzebujemy dobrze uformowanych świeckich, ożywianych szczerą i czystą wiarą, którzy w swym życiu doświadczyli osobistego i miłosiernego spotkania z miłością Jezusa Chrystusa - powiedział papież.
Na zakończenie wezwał członków i konsultorów Papieskiej Rady ds. Świeckich do „uległego i pokornego otwarcia się na nowość Boga, która nas zaskakuje i przewyższa, ale nigdy nie zawodzi”.
Pocieszam się, że następnym miejscem mojego pobytu będzie jakaś mogiłka.