W niedzielny wieczór wolontariusze Światowych Dni Młodzieży z Wieliczki uczestniczyli w pierwszej majówce na Campus Misericordiae.
Cotygodniowe ŚDM-owe majówki to wspaniały pomysł, by jeszcze lepiej przygotować się na przyjazd papieża i pielgrzymów do Polski. Wieliccy wolontariusze przy krzyżu z symbolami ŚDM będą się modlić w każdą niedzielę o godz. 20.
Jak zrodził się pomysł na nabożeństwa właśnie w tym miejscu? - Coraz częściej widzimy osoby, które przychodzą na Campus Misericordiae, żeby to miejsce zobaczyć i tutaj się pomodlić. Skoro ludzie potrzebują modlitwy, a w tym miejscu stoi krzyż, postanowiliśmy odprawiać tutaj majówki - opowiadała Magdalena Golonka z UM w Wieliczce.
Zdradziła też, że na majówkach spotkania modlitewne w Brzegach się nie skończą. Wierni na Polach Miłosierdzia będą mogli modlić się również w czerwcu i w lipcu, aż do sobotniego czuwania z papieżem Franciszkiem. - Nie chcemy, żeby te spotkania były długie, ale raczej, by odbywały się regularnie - żeby dobrze przygotowały to miejsce na przyjazd pielgrzymów w lipcu - tłumaczyła.
Taka modlitwa przed Światowymi Dniami Młodzieży jest niewątpliwie potrzebna, o czym przekonywał o. Mariusz Tabor, współtwórca niedzielnego spotkania. - Inicjujemy coś niezwykłego, czego zwieńczeniem będzie spotkanie z ojcem świętym. Dla nas ten moment jest wręcz historyczny! Chcemy oddać cześć Panu Bogu przez Matkę Najświętszą w takim miejscu, które za chwilę będzie gromadzić miliony ludzi z całego świata - mówił o. Tabor. - Chodzi przede wszystkim o to, żeby przygotować się duchowo do wydarzeń centralnych ŚDM. Jest to też okazja, żeby przekonać młodych, iż nabożeństwa majowe i czerwcowe to ciekawy sposób, aby się modlić, a przy tym wyrazić wdzięczność Panu Bogu - tłumaczył.
Podobnego zdania są wierni, którzy w niedzielę modlili się z wolontariuszami. - Dla mnie to wspaniała okazja do głębszego przeżycia wspólnoty, która będzie tu za kilka miesięcy, a naprawdę można ją już poczuć! Bardzo się z tego cieszę i już nie mogę się doczekać tego, co będzie tu w lipcu - zapewniała Honorata ze Strumian.
Majówki pod gołym niebem to już zdecydowanie polska tradycja, którą wspominali zwłaszcza starsi uczestnicy niedzielnego nabożeństwa. - Wspaniałe jest też to, że pod gołym niebem śpiewamy Litanię do Matki Bożej, łącząc się z wszystkimi, którzy w całej Polsce gromadzą się przy figurkach i kapliczkach, które mają dla nich szczególne znaczenie - tłumaczył o. Tabor.
W niedzielny wieczór razem z wolontariuszami modliły się zarówno dzieci, ich rodzice oraz nieco starsi mieszkańcy Wieliczki i okolic. Niektórzy przyszli całymi rodzinami, inni - w pojedynkę. Były też dwie osoby, których nie sposób było nie zauważyć. Mowa o dwóch księżach z Wieliczki - Marcinie Rozmusie i Piotrze Zioło, którzy na nabożeństwo przyjechali... na rowerach, ubrani w koszulki zachęcające do udziału w ŚDM 2016.
W trakcie wieczornej modlitwy w Brzegach ks. Piotr Burtan zawierzył polską młodzież Matce Bożej, podobnie, jak zrobił to Jan Paweł II w 1991 roku w Częstochowie. - "Przychodzimy do Ciebie jako do naszej Matki i przez Twoje pośrednictwo prosimy Chrystusa o prawdziwą wolność, o żywą wiarę, o motywy życia i nadziei. Ty, Matko, znasz nasze ograniczenia, ale również wszystkie nasze marzenia, plany na przyszłość i możliwości. Spraw, abyśmy umieli zdać sprawę z nadziei, która jest w nas" - cytował.
W wieczornej modlitwie wiernych prowadzili ks. Burtan i o. Tabor z Wieliczki. Z kolei o oprawę muzyczną spotkania zadbały schola "Hosanna" i grupa "Twoje Uwielbienie". Kolejna majówka w Brzegach będzie już za tydzień - 8 maja o godz. 20.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).