Bo woda to życie!

Afryka jest kontynentem, który w sposób szczególny dźwiga brzemię niedostatku zasobów wodnych. Najbardziej problemem suszy dotknięte są państwa w rejonie subsaharyjskim. Wśród nich jest Czad. Świat kojarzy to państwo z  jeziorem o tej samej nazwie, czwartym pod względem wielkości wśród jezior Czarnego Lądu. To jednak, podobnie jak cały kraj, cierpi wskutek braku wody. Dostęp do wody nie jest czymś tak oczywistym jak mogłoby to się nam wydawać. Warto to sobie uświadomić szczególnie dziś – 22 marca, kiedy obchodzimy Światowy Dzień Wody.

  Salezjański Wolontariat Misyjny - Młodzi Światu Tak powstaje studnia Republika Czadu jest cztery razy większa od Polski, a zamieszkuje ja zaledwie 11 milionów ludzi. W związku z niekorzystnym warunkami klimatycznym, większość z nich mieszka na południu kraju. Bezwzględność klimatu, który panuje w Czadzie, kiedy w porze suchej temperatura osiąga 48 stopni, a w porze deszczowej spada do 30 stopni uniemożliwia jego rozwój. Blisko 50% mieszkańców tego kraju nie ma dostępu do wody pitnej. W jej poszukiwaniu każdego dnia kobiety oraz dzieci muszą pokonywać kilometry. Woda, którą uda im się zdobyć rzadko kiedy nadaje się do spożycia. Błotnista i zanieczyszczona, w celu „oczyszczenia” przecedzana jest  przez materiał bądź ubrania. Oczywiście taka woda nadal nie jest bezpieczna, a korzystanie z niej staje się przyczyną wielu poważnych chorób. Brak dostępu do wody ma też wpływ na poziom edukacji. Dzieci zamiast przebywać w szkole zmuszone są poświęcać swój czas i energię na poszukiwania wody.

  Salezjański Wolontariat Misyjny - Młodzi Światu W budowę studni zaangażowani są wszyscy mieszkańcy wioski Kościół katolicki jest stosunkowo młody w Republice Czadu. Wciąż można spotkać tu wioski, w których jest tylko dwóch katolików, a Msze Święte odbywają się pod drzewem mango. Pracujący od blisko 20 lat w Afryce, a od kilku lat w Republice Czadu misjonarz ks. Artur Bartol jest inicjatorem akcji budowy studni na wioskach w okolicach miasta Sarh, w którym pełni posługę proboszcza na parafii św. Józefa. „Na pusty żołądek trudno mówić o Chrystusie” – mówi ksiądz Artur, podkreślając tym samym, że nie da się głosić Ewangelii nie zaspokoiwszy najbardziej podstawowych potrzeb człowieka, jak jedzenie i picie. Dlatego Salezjański misjonarz przy każdej okazji podkreśla ogromną wdzięczność za zaangażowanie na rzecz budowy studni w Czadzie. Dzięki ludziom dobrej woli do tej pory udało się wybudować 15 studni. Potrzeba ich jednak co najmniej dwa razy tyle! Trudności na drodze budowy studni związane są z tym, że Czad pozbawiony jest dostępu do morza, a główne materiały pochodzą z Kamerunu i Nigerii, co warunkuje wysoki koszt budowy takiej studni, który wynosi 16 tys. złotych.

  Salezjański Wolontariat Misyjny - Młodzi Światu W Czadzie czysta woda jest na wagę życia Polacy ochoczo włączyli się w akcje na rzecz podarowania mieszkańcom Czadu studni. Studenci Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego przeprowadzili zbiórkę makulatury, a salezjańska młodzież z Wrocławia organizuje pielgrzymkę na rolkach. Salezjański Wolontariat Misyjny „Młodzi Światu” w związku ze Światowym Dniem Wody prowadzi akcję „Czadowa studnia za butelkę wody”, gdzie przy symbolicznym zakupie jednej butelki wody można dołożyć swoją cegiełkę w budowie studni w Czadzie.

Więcej o akcji na www.swm.pl oraz https://www.facebook.com/events/258130854518239/