Duszpasterzy migrantów i uchodźców z Kanady, USA, Meksyku, państw Ameryki Środkowej i Karaibów zaniepokojeni.
„Jesteśmy zaniepokojeni deportacją migrantów z terytoriów Stanów Zjednoczonych, Meksyku i innych krajów regionu, która wzrosła w ostatnich latach”. Piszą o tym uczestnicy spotkania duszpasterzy migrantów i uchodźców z Kanady, USA, Meksyku, państw Ameryki Środkowej i Karaibów. Odbyło się ono już po raz siódmy, tym razem w Panamie.
W komunikacie końcowym czytamy, że tego typu praktyki „godzą w jedność rodzin i powodują, że deportowani padają ofiarą systematycznej przemocy: wymuszeń, przestępczości indywidualnej i zorganizowanej czy handlu ludźmi. W ten sposób po powrocie wystawieni są oni na te same niebezpieczeństwa, które wcześniej zmusiły ich do migracji”. Duszpasterze wskazują, że wielu z nich nie wybierało zmiany miejsca zamieszkania, lecz zostało do tego zmuszonych. Dokument zwraca też uwagę, Papież Franciszek wielokrotne podejmował tę kwestię.
Uczestnicy spotkania wzywają poszczególne kraje do „respektowania podstawowych praw człowieka, takich jak dostęp do pożywienia, edukacja, godna praca czy bezpieczeństwo”. Uznając prawo każdego państwa do ochrony swoich granic wskazują jednocześnie na nadużycia popełniane wobec migrantów i uchodźców, których życiu i godności należy się przecież szacunek. Stąd też, w duchu ludzkiej solidarności, proponuje się wspieranie kultury spotkania i braterskiego otwarcia oraz unikanie przejawów dyskryminacji, rasizmu, skrajnego nacjonalizmu i ksenofobii. Trzeba także znaleźć godziwą alternatywę dla deportacji dzieci imigrantów, z zapewnieniem im właściwej opieki.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.