Zapraszają Boga do swojego bałaganu

Przyznają, że są raczej sowami niż skowronkami – siedzą długo w nocy, poranne wstawanie to dla nich duże wyrzeczenie i udręka. Ale przez cztery tygodnie mobilizują się, by świtem rozpocząć dzień z Panem Bogiem, bo – jak mówią – wtedy wszystko idzie lepiej.


Reklama

Od kilku lat Duszpasterstwo Akademickie w Radomiu zaprasza młodych na studenckie Roraty. Początkowo roratnie Msze św. sprawowane były w kaplicy ośrodka DA przy ul. Górniczej 2, a od dwóch lat – w sąsiadującym z ośrodkiem kościele św. Jadwigi Królowej. Po Eucharystii wszyscy wspólnie zasiadają do śniadania.


– W czasie Adwentu chcemy docierać do młodych. Oni lubią wyzwania. Poranne wstawanie jest jakąś formą walki ze sobą. Uczestnictwo w Roratach młodzi wiążą z konkretnymi intencjami. Znam ludzi, którzy wymodlili tu męża, żonę czy dziecko. Wielu widzi konkretne owoce tej modlitwy w swoim życiu – mówi ks. Artur Chruślak, duszpasterz akademicki.


W śniegu po kostki


Zanim rozpowszechniła się idea roratnich Mszy św. wśród studentów, do kaplicy przychodziło zaledwie kilku z nich. Gdy w ramach duszpasterskiego eksperymentu w akademiku zamieszkał ks. Artur, razem z nim na Roraty zaczęła przychodzić grupa młodych. Na początku niewielka i trochę z ciekawości, no bo gdzie i po co ten ksiądz tak wcześnie wychodzi. Grupa zaczęła się powiększać. Studenci w akademikach stworzyli nawet swój system budzenia – ci, którym łatwiej było wstać, stawiali na nogi większych śpiochów. Później całą grupą pod przewodnictwem księdza szli na Mszę św.


– Adwent to kolejna szansa na przyjęcie Boga. W naszej polskiej pobożności to tradycyjne Msze roratnie, rekolekcje, dobre postanowienia, szczególnie te pomagające rozwijać łaskę wiary i wyrażające troskę o bliźniego – mówi ks. Artur. – Składa się on z dwóch części. Pierwsza – od nieszporów I Niedzieli Adwentu do 16 grudnia – mówi nam o powtórnym przyjściu Chrystusa na końcu czasów. Druga – od 17 grudnia do świąt Bożego Narodzenia – o wypełnieniu obietnic Starego Testamentu i narodzinach Zbawiciela. Słowami proroka Izajasza będziemy mogli odczytywać prawdę, że Bóg jest wierny. On nie pozostawił nas samymi na tym świecie. Już jest z nami. Ale Adwent pomaga Go zapraszać do naszego codziennego bałaganu. Każde przyjście Boga do mnie jest darem życia. Dlatego On tak bardzo nalega, jak pisał o. André Seve: „Czuwajcie. Nie śpijcie, macie tylko jedno życie”.


Pierwsze studenckie Roraty już 30 listopada o 6.30. Adrian Mędra jest studentem III roku budownictwa. Na Roraty przychodził w ubiegłym roku. Podobało mu się, że może się modlić w gronie swoich rówieśników, a później spotkać się z nimi przy stole i porozmawiać. – Jak już tak rano wstanę, a mam z tym nieraz problem, to cieszę się, że mogę rozpocząć dzień od modlitwy i zawierzyć go Panu Bogu. Zachęcam do przychodzenia na Roraty, szczególnie jeśli ktoś czuje się zagubiony i poszukuje sensu życia – mówi.


Klaudia Miśkiewicz, absolwentka biologii, na radomskim uniwersytecie studiuje filologię angielską. – Inspirujące jest to, że gdy wstanie się tak rano, to później dzień jest taki długi, a wspólna modlitwa motywuje nas do działania. Jak się przyjdzie na Roraty jeden czy drugi raz, poranne wstawanie przestaje być takie straszne. Potem tego brakuje – przyznaje. – Wielu studentów nie może spędzić tego przedświątecznego czasu ze swoimi rodzinami i bliskimi. Może się pojawiać poczucie samotności. Pomimo że niektórzy są daleko od domu, tutaj można znaleźć namiastkę rodzinnego klimatu.


Z odległego Mrągowa na studia do Radomia przyjechała Dominika Brdak. Przyciągnął ją tu jeden z kierunków oferowanych przez uczelnię – wzornictwo. W studenckich Roratach będzie uczestniczyć już trzeci raz. Początkowo przyjście do kościoła było dużym wyzwaniem. Żeby było szybciej, z miejsca, gdzie wtedy mieszkała, chodziła na skróty przez działki, brnąc w śniegu po kostki.


– To jest też ważne, że aby tu przyjść, potrzebne są pewne wyrzeczenia. Chodzimy późno spać, a trzeba wstać bardzo wcześnie. Zupełnie inaczej wtedy zaczyna się dzień. Gdy mam dużo obowiązków, łatwiej jest mi się zorganizować. Na naszych Roratach jesteśmy w gronie rówieśników. To też pozwala nam inaczej przeżyć tę Mszę św. Zachęcam wszystkich – warto do nas dołączyć! – zaprasza.
Dominika śpiewa w scholi DA. – Wszystkie adwentowe pieśni są radosne – zaznacza. – Lubię ich słuchać i je śpiewać, np. w pieśni „Wody Jordanu weselcie się, nasz Zbawiciel przychodzi” jest moc, czuje się radość z przyjścia Pana Jezusa.


«« | « | 1 | 2 | » | »»

TAGI| KOŚCIÓŁ

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama