Biskupi wiążą wielkie nadzieje z przygotowywanym obecnie dokumentem końcowym Synodu. Zdaniem abp. Tomasza Pety z Kazachstanu będzie to okazja, by jasno przypomnieć nauczanie Kościoła o rodzinie i zdecydowanie odrzucić błędne propozycje, jakie pojawiły się w auli synodalnej.
„To może dobrze, że na Synodzie pojawiły się głosy będące jakby echem tego, co mówi się w świecie – powiedział Radiu Watykańskiemu abp Tomasz Peta. – Dzięki temu jasna odpowiedź Kościoła przyniesie pokój wszystkim, którzy szukają prawdy o rodzinie i małżeństwie. Dobrze, że pojawiły się te głosy, które niektórzy ojcowie synodalni przynieśli ze swoich środowisk. Przypomnę, że chodzi tu o szukanie jakichś pozytywnych elementów w konkubinatach i w homoseksualizmie, a także o propozycję, by Komunia święta była dostępna dla wszystkich, również dla tych, którzy są w sytuacji grzechu... Dobrze, że to się pojawiło, aby nie było gdzieś skryte, ale wyszło na wierzch i zostało jasno ocenione. Osobiście nauczyłem się na Synodzie większej otwartości na każdego człowieka, także tego, który jest w grzechu, w trudnych sytuacjach. To jest bardzo potrzebne, żeby widzieć każdego i starać się mu pomóc. Ale ta pomoc musi być oparta nie na sentymentach jedynie, nie na ludzkim współczuciu, ale musi być w świetle Jezusa, Jego nauki, łaski, Jego miłosierdzia, bo my nie jesteśmy w stanie pomóc nikomu. Tylko Jezus może pomóc człowiekowi. Dlatego jestem przekonany, że Synod potwierdzi naukę Jezusa i Kościoła, aby pomóc każdemu, nawet tym, którzy są w bardzo trudnych sytuacjach”.
Watykan uznał cud potrzebny do kanonizacji Pier Giorgio Frassatiego.
Pielgrzymi będą mogli zbierać pieczątki do specjalnego paszportu w wydaniu papierowym oraz cyfrowym.
„Nie chcę powiedzieć, że przywykliśmy do katastrof, ale wiara nas nie opuszcza”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).