Czteroosobowa rodzina uchodźców z Syrii została przyjęta przez Watykan i zamieszkała w apartamencie w pobliżu bazyliki Świętego Piotra - takie informacje przekazał urząd papieskiego jałmużnika, który zajął się udzieleniem jej gościny w reakcji na apel papieża.
Urząd jałmużnika arcybiskupa Konrada Krajewskiego poinformował, że rodzina z dwojgiem dzieci pochodzi z Damaszku i od kilku dni jest pod opieką watykańskiej parafii świętej Anny. Ludzie ci nie mają dokumentów, a zatem w świetle włoskiego prawa są nielegalnymi imigrantami - zauważyły media.
Władze Włoch nie zdecydowały jeszcze, czy otrzymają oni status uchodźców. Na razie Watykan wystąpił o ich międzynarodową ochronę. Zgodnie z przepisami przez pierwsze sześć miesięcy od złożenia wniosku o azyl osoby, które zwróciły się o taką ochronę, nie mogą pracować. Dlatego też, jak wynika z informacji przekazanych w Watykanie, w tym czasie rodzina ta będzie otrzymywać pomoc od wspólnoty parafialnej.
Mieszkają poza murami Watykanu, w lokalu należącym do Państwa Kościelnego.
Wiadomo też, że Syryjczycy dotarli do Włoch w niedzielę, 6 września, a więc w dniu, kiedy Franciszek podczas spotkania na południowej modlitwie Anioł Pański zaapelował do parafii, seminariów i klasztorów w całej Europie o przyjęcie uchodźców. Papież zapowiedział wtedy jednocześnie, że przyjmą ich także dwiewatykańskie parafie.
Urząd jałmużnika podkreślił, że nie ujawni tożsamości rodziny i o to samo poprosił media. Arcybiskup Krajewski wyjaśnił, że dopóki włoskie władze nie podejmą decyzji w sprawie statusu uchodźców, nie można podać żadnych informacji na temat czworga Syryjczyków.
Oczekiwana jest również druga rodzina uchodźców, którzy będą pod opieką bazyliki Świętego Piotra. Obecnie załatwiane są formalności związane z ich przybyciem.
Papieski jałmużnik w wydanym komunikacie podkreślił, że jego urząd od dawna finansuje opłaty za przyznanie prawa pobytu we Włoszech uchodźcom, podopiecznym jezuickiego ośrodka dobroczynnego Astalli w Rzymie. W zeszłym roku wyasygnowano na ten cel 50 tysięcy euro.
Abp Krajewski poinformował też, że przed kilkoma dniami Watykan przekazał na potrzeby uchodźców karetkę ambulatorium, podarowaną wcześniej papieżowi i dotychczas wykorzystywaną wyłącznie w czasie papieskich uroczystości. Od teraz przenośne ambulatorium służy pomocą uchodźcom i imigrantom w ośrodkach w rejonie Rzymu.
Oczekiwana jest również druga rodzina uchodźców, którzy będą pod opieką bazyliki Świętego Piotra.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.