To jedna z najmłodszych wspólnot zakonnych w naszej diecezji mająca charakter kontemplacyjno-czynny. Gdy jedna z sióstr podejmuje działania na zewnątrz, reszta wspólnoty wpiera ją modlitwą.
Miejscem narodzin wspólnoty była Ukraina, a konkretnie Gródek Podolski, gdzie pracę podjął ks. Stanisław Kozioł. Organizując na początku lat 90. ubiegłego wieku rekolekcje dla rodzin i ludzi młodych, zaszczepił w nich ducha odnowy religijnej. Wokół charyzmatycznie działającego kapłana rozpoczęła początkowo działalność grupa osób świeckich, które tworzyły wspólnotę modlitewną wspierającą działania rekolekcyjne i organizującą spotkania modlitewne.
Jedne dla drugich
– Na samym początku w małym domku zamieszkały trzy pierwsze siostry, ja byłam ostatnią, która dołączyła. Pamiętam, że kaplica służyła podczas dnia za miejsce modlitwy, a nocą za sypialnię, gdzie rozkładałyśmy na podłodze materace. Potem dopiero, rozpoczynając postulat, zamieszkałyśmy w większym domu – opowiada s. Helena. Pierwszą wspólnotę formowała siostra nazaretanka, która wprowadzała siostry w ducha życia zakonnego. – Można powiedzieć, że nasza wspólnota wtedy się krystalizowała. Pierwszy dokument zatwierdzający taką formę życia i duchowości został wydany 4 listopada 1998 roku. Wtedy też ojciec założyciel zaczął tworzyć konstytucje naszej wspólnoty – dodaje siostra. Początkowo miały być wspólnotą zakonną bezhabitową, jednak po dłuższym rozeznawaniu siostry przyjęły prosty maryjny strój. Szarą suknię i biały welon. – Jesteśmy wspólnotą kontemplacyjną, choć nie klauzurową. Ważne jest dla nas zachowanie modlitwy wspólnotowej, szczególnie w Godzinie Miłosierdzia. Bo wtedy właśnie z przebitego boku Jezusa na rodzący się Kościół spłynęły zdroje łaski Ducha Świętego. Jest to czas „wołania o Ducha Świętego”, przyzywania Go aktami strzelistymi, które niczym strzały kierujemy w niebo, wierząc, że Ojciec da Ducha Świętego tym, którzy Go proszą – podkreśla s. Helena. Gdy któraś z sióstr podejmuje posługę duszpasterską, reszta wspiera ją duchowo, zachowując rytm zakonnych modlitw. Codzienną adoracją i modlitwą siostry wspierają także tych, którzy podejmują różne działania apostolskie oraz wszystkich pracujących. Na co dzień siostry angażują się raczej w prace sprzyjające modlitwie: piszą ikony, wyszywają szaty liturgiczne, wykonują kartki świąteczne i uprawiają przyklasztorny ogród.
Proste życie i modlitwa
Kilka lat temu wspólnota przybyła do naszej diecezji, obejmując budynek dawnej szkoły w Rudzie Jastkowskiej. – Z tych rejonów pochodzi nasz założyciel, więc wspomógł nas w organizacji tego domu. Modląc się i żyjąc w prostocie pośród tych ludzi, chcemy być dla nich świadkami wspólnoty ożywianej mocą Ducha Świętego – opowiada s. Helena. Jedna z sióstr posługuje w zakrystii, inna siostra wraz z obecnym proboszczem zorganizowała dziecięcą scholę, która bardzo prężnie działa do dziś. – Kilka lat temu poznałam tę wspólnotę, gdy wyjechałam na rekolekcje. Był to dla mnie czas pytania Boga, czego ode mnie oczekuje. Pracowałam jako lekarz pediatra i realizowałam się w tym powołaniu, jednak szukałam czegoś więcej. Pojechałam do sióstr, aby poznać ich życie wspólne i trafiłam na czas bardzo intensywny: najpierw śluby wieczyste, potem obłóczyny innych sióstr i ingres nowego biskupa, a ja szukałam kontemplacji. Jednak wtedy pośród nich doświadczyłam, że mimo zabiegania konieczne jest to zatrzymanie i modlitwa wspólnotowa. Szukałam prostego życia pełnego modlitwy i znalazłam go właśnie w tej wspólnocie – opowiada s. Maria Magdalena.
Zakonnym okiem
s. Helena, przełożona domu: Wspólnota powstała w 1998 r. i od początku łączyła siostry pochodzące z Polski i Ukrainy. Naszym założycielem i ojcem duchownym jest ks. Stanisław Kozioł. Obecnie jest nas we wspólnocie 11 sióstr – 6 Polek i 5 Ukrainek. Sześć sióstr jest już po ślubach wieczystych, reszta jest na drodze formacji zakonnej. Głównym nurtem naszej duchowości jest uwielbienie Boga za dar Ducha Świętego. Nasze życie wzorujemy na wielu świętych, którzy pochodzą również z tradycji Kościoła obrządku wschodniego. Modlimy się także modlitwami obrządku wschodniego, szczególnie akatystami. Jedną z patronek jest św. Maria od Jezusa Ukrzyżowanego, zwana Małą Arabką. Nasz strój to szary habit i biały welon, który odwołuje się do codziennego stroju Maryi, Oblubienicy Ducha Świętego. Na piersi nosimy medalion z symbolem Ducha Świętego. Posługujemy w dwu miejscach: w Gródku Podolskim i w Rudzie Jastkowskiej. Staramy się, aby naszą codzienność przenikała modlitwa i kontemplacja. Podejmujemy także działania apostolskie tam, gdzie jesteśmy potrzebne.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.