Relacjonują na żywo pielgrzymki, dbają o jak najlepsze zdjęcia. Wyciągają smaczki z dawnych ogłoszeń. Żurnaliści w parafiach pracują na pełen gwizdek.
Smycz albo film
Wiele tytułów ukazuje się nieprzerwanie od kilkunastu lat. – W tym roku obchodzimy 20-lecie gazety. Pierwszy numer ukazał się na Wielkanoc 1995 roku – cieszy się franciszkanin o. dr Eligiusz Dymowski, redaktor naczelny „Nie samym chlebem”. Bywa, że do każdego egzemplarza jest dołączany jakiś prezent. W ich rozdawaniu specjalizuje się gazetka „Lepiej być” z parafii w Węglówce. Wśród tzw. insertów są płyty, kalendarze, pocztówki, smycze, filmy promujące miejscowości. Gazetki parafialne są kopalnią wiedzy o tym, co ciekawego dzieje się we wspólnocie, ale poruszane w nich bywają też wątki historyczne, zamieszczane są relacje z kościelnych uroczystości, często towarzyszą im kolorowe zdjęcia i reportaże umieszczone na tzw. okładce otwierającej (s. 2) i zamykającej (przedostania strona). Często publikacje ujęte są w cykle.
– Postanowiłem przypominać portrety zapomnianych nowotarżan. Okazuje się, że wiele młodych osób poznaje w ten sposób ważne postacie swojego rodzinnego miasta, a i starsi czytelnicy chętnie wracają do wspomnień związanych z osobą, która jest akurat opisywana – mówi Marek Fryźlewicz, wieloletni burmistrz Nowego Targu, członek redakcji „Głosu Serca”. Miesięcznik nowotarskiej wspólnoty zamieszcza także cieszące się bardzo dużą popularnością ogłoszenia z dawnych lat. To chyba też dobra podpowiedź dla innych redakcji, zwłaszcza w parafiach, które liczą sobie sporo lat.
– Zadanie i przesłanie czasopisma parafialnego zależy od rodzaju parafii. W naszym przypadku (Kraków-Czyżyny, Nowa Huta) parafia bardzo się rozrasta, powstają w galopującym tempie nowe osiedla, bloki, przychodzą tu nowi ludzie, z różnych części Polski i zagranicy, kupują mieszkania. Oni w większości niewiele lub nic nie wiedzą o historii tej części Krakowa. Poprzez treści zawarte w gazetce chcemy im to przybliżać. Parafia współpracuje w tym względzie ze Szkołą Podstawową nr 156, która nosi imię wielkiego Polaka i biskupa krakowskiego Adama Stefana Sapiehy. W szkole powstała sala pamięci „Sapiehówka”, która stanowi taką jakby platformę uczenia historii, tradycji naszej ziemi – mówi o kulisach prac redakcyjnych ks. dr Czesław Sandecki, proboszcz parafii św. Judy Tadeusza w Krakowie-Czyżynach, gdzie powstaje „Apostoł Czyżyński”, zdobywca I miejsca w naszym konkursie.
Ks. Sandecki zauważa, że po wydanie papierowe sięgają w dużej mierze starsi czytelnicy. – Chcemy wyjść z „Apostołem” do szerokiego grona odbiorców, choć widać, że forma pisana bliższa jest starszej części naszych parafian. Dla młodych może ważniejsza jest strona internetowa. Widzimy to po liczbie wejść – zaznacza ks. Sandecki.
Gdzie jeździ wikary?
– Niewątpliwie ważną rzeczą jest zachęcenie do odwiedzin strony parafialnej, gdzie wrzucamy czasami zachęty do czytania artykułów lub te treści, które nie zmieściły się w wydaniu papierowym – komentuje z kolei ks. Leszek Dyląg, redaktor naczelny „Od Serca”. (par. Sułkowice). – Ciekawostką była ubiegłoroczna pielgrzymka dziękczynna za kanonizację św. Jana Pawła II. Dwoma autobusami pojechało ponad 100 pielgrzymów, a dzięki codziennym relacjom internetowym (w autobusie w czasie przejazdów między kolejnymi punktami programu pisaliśmy teksty o tym, co widzieliśmy, jaka panuje atmosfera ) oraz galeriom zdjęć ponad 200 osób pielgrzymowało z nami wirtualnie każdego dnia – wspomina ks. Leszek. – Jeśli temat będzie bardzo ciekawy, to wszyscy chętnie się z nim zapoznają. Może np. dowiemy się, co lubi jadać najchętniej proboszcz, a może dobrze sam gotuje i poda przepis na pyszną potrawę, albo ile kilometrów na rowerze przemierza wikary i jakie ścieżki rowerowe poleca najbardziej, bo zbliżają się wakacje – snuje plany i podpowiada tematy na kolejne numery ks. Wojciech Łoś, redaktor naczelny gazetki „W Rodzinie Józefa”, która ukazuje się już od 20 lat w parafii św. Józefa Oblubieńca NMP na os. Kalinowym w Krakowie. – Pamiętajmy też, że na stronę internetową i do wydań gazetek zamieszczonych w formacie PDF zaglądają parafianie żyjący poza granicami naszego kraju. Dla nich to jest bardzo ważna forma łączności z parafią, swoją małą ojczyzną – zauważa ks. Józef Urbańczyk, który niemal nie rozstaje się z aparatem fotograficznym, aby wszystko, co dzieje się w parafii, zamieścić na stronie www, a potem przygotować galerię do gazetki.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).