Zaniepokojenie Watykanu sytuacją w Libanie wyraził przebywający tam kard. Dominique Mamberti.
Obecny prefekt Najwyższego Trybunały Sygnatury Apostolskiej był do niedawna szefem watykańskiej dyplomacji. Podczas swej wizyty w Kraju Cedrów, który przeżywa poważny kryzys, uniemożliwiający już od ponad roku wybór prezydenta, kardynał spotyka się zarówno z osobistościami kościelnymi, jak i politycznymi. Z pierwszymi również modlił się o rozwiązanie tej tak trudnej sytuacji.
Gość z Watykanu przeprowadził rozmowy z premierem Tammamem Salamem i z ministrem spraw zagranicznych Jebranem Bassilem. Politykom przekazał wyrazy nadziei Papieża Franciszka, że Libańczycy będą umieli między sobą współpracować, prowadząc dialog. Przypomniał im też słowa św. Jana Pawła II, że Liban to nie tylko kraj, ale „przesłanie” o możliwości współistnienia różnych grup etnicznych i religijnych. Powinien on ponownie stać się takim pokojowym „przesłaniem”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).