Niezależnie od kolejnych ataków terrorystycznych tzw. Państwa Islamskiego w Iraku, kard. Leonardo Sandri kontynuuje swoją wizytę w tym kraju.
Prefekt Kongregacji dla Kościołów Wschodnich odwiedził m.in. szyicki meczet Abu Hanifa w Bagdadzie, tamtejsze katedry katolickie – łacińską i chaldejską – oraz ośrodki pomocy Caritas. Spotkał się także z przedstawicielami irackich władz. Oto wrażenia, którymi kard. Sandri podzielił się z nami telefonicznie:
„Istnieje tu wielka wola jedności, solidarności, by przezwyciężyć te wszystkie przeszkody. Chrześcijanie, a w szczególności katolicy, są skłonni do współpracy w budowaniu przyszłości Iraku pełnej pokoju, demokracji, sprawiedliwości i solidarności. Naprawdę mogłem to docenić w tych dniach, mimo wciąż nadchodzących zewsząd strasznych wieści, jak ta o [wymordowanych] jazydach czy o zamachach bombowych w stolicy, także w pobliżu nuncjatury, gdzie mieszkaliśmy. Irak jest bardzo aktywny także na polu dialogu międzyreligijnego. Miałem okazję spotkać muzułmanów, tak szyitów, jak sunnitów, i u wszystkich widzę tę wolę dalszego prowadzenia dialogu, także w odniesieniu do innych religii. Jest to naprawdę wyraźne i trzeba dalej nad tym pracować” – powiedział prefekt Kongregacji dla Kościołów Wschodnich.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.