Siedem sióstr klauzurowych z Jarosławia pokazuje, że nie trzeba bać się śmiałych planów apostolskich, nawet przy lichych środkach. Teraz prowadzą kolejną akcję. Cel: Mikołajkowe przedszkole.
Mały krok i kilometry dobra
Monika Broszko doglądając opactwa od strony archeologicznej, zachwyciła się wizją sióstr, ich rozmodleniem i zapałem do apostolstwa. Ten zachwyt doprowadził do tego, że została koordynatorką akcji „Kilometry dobra”, do której włączyły się benedyktynki. To kampania społeczna, łącząca organizacje z całego kraju, zainicjowana przez Polskie Stowarzyszenie Fundraisingu. Benedyktynki doskonale znają ten angielski termin, używany na określenie procesu zdobywania funduszy poprzez proszenie o wsparcie osób indywidualnych, firm, organizacji czy też instytucji rządowych albo samorządowych. Kilometry dobra to wspólna akcja, która biorącym w niej udział organizacjom ma pozwolić na zebranie dodatkowych środków na trudne i ambitne projekty. – Każdy z nas może wpłacić kwotę na swoją miarę i wesprzeć organizację oraz cel, który jest mu najbliższy – tłumaczy Robert Kawałko, wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Fundraisingu. Od 3 marca do 31 maja poprzez stronę internetową Kilometrydobra.pl lub bezpośrednio na konto wybranej organizacji można wpłacać dowolną kwotę, która zostanie ułożona w jednozłotowy ciąg Kilometrów Dobra. Organizatorzy liczą na to, że uda im się pobić rekord Guinnessa. Jak do tej pory, należy on do austriackiej organizacji BG/BORG Kirchdorf an der Krems, która 9 grudnia 2011 roku, po prawie roku zbierania pieniędzy, z miliona jednocentówek euro ułożyła ciąg o długości 75,24 km.
W akcji oprócz sióstr benedyktynek bierze jeszcze udział 29 organizacji z całego kraju. Wśród nich m.in. Caritas, Polskie Stowarzyszenie Osób z Upośledzeniem Umysłowym, Fundacja Wiatrak, zajmująca się szeroką działalnością kulturalną i służąca wszystkim: od dzieci po seniorów. – Angażując się w Kilometry Dobra, chcemy otworzyć nowe horyzonty, docierając do ludzi, którzy nie słyszeli jeszcze o naszej działalności – mówi s. Barbara.
W informowaniu o tym, co robią, i szukaniu na to wsparcia, siostry mają już sporą wprawę. Równocześnie prowadzą rozpoczętą dobrych kilkanaście miesięcy wcześniej akcję „Zrób jeden mały krok”. W ich przypadku wyraźnie widać, że potrzeba jest nie tylko matką wynalazku, ale również przedsiębiorczości. Gdy stanęły naprzeciw remontu budynku, który przerastał ich pod względem finansowym, zdecydowały się działać. Doskonale zdawały sobie sprawę, jak skutecznym narzędziem są media społecznościowe. – Na stronie Zrób1MałyKrok.pl, na której można znaleźć wszystkie informacje na temat remontu, każdy może zrobić jeden mały krok, wpłacając choćby przysłowiową złotówkę – dodaje s. Barbara.
Na pytanie o przepis na sukces działalności tak małej wspólnoty sióstr, s. Barbara odpowiada, powołując się na benedyktyńską zasadę, „aby we wszystkim Bóg był uwielbiony”. Za sprawą energicznej działalności księży pracujących w opactwie i sióstr benedyktynek coraz częściej jest ono nazywane podkarpackim Carcassonne.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.