Coraz więcej udaje się nam zrobić

O koronce za alkoholika, konfesjonałach dla młodych oraz rodzinach, które ugoszczą przybyszów z innych krajów, mówi ks. Paweł Łabuda, diecezjalny koordynator ŚDM.

Reklama

Ks. Roman Tomaszczuk: Co robiłeś w sierpniu 2002 r., gdy papież ogłaszał Łagiewniki światowym sanktuarium Miłosierdzia Bożego?

Ks. Paweł Łabuda: To były wakacje, wtedy w sierpniu 2002 roku byłem w domu rodzinnym i wspólnie oglądaliśmy transmisję z Krakowa-Łagiewnik. Bardzo głęboko przeżywałem ten czas, bo było to przed maturalną klasą, wtedy więc klarowała się we mnie decyzja o seminarium.

Istota miłosierdzia według Ciebie tkwi w…

... w wolności. Sto procent wolności, ale i sto procent odpowiedzialności – bo miłosierdzie to dar, który przyjąć możesz tylko w wolności. Chcesz? Przyjmujesz. Nie chcesz? Nic na siłę.

Miałeś w swoim życiu sytuację, gdy miłosierdzie w praktyce po prostu zwaliło Cię z nóg?

Tak, wiele razy. Pamiętam, jako uczeń klasy 5 czy 6 odmawiałem Koronkę do Bożego Miłosierdzia z takiej broszurki, na której był obraz Jezusa Miłosiernego i jeszcze wtedy bł. Faustyny – modliłem się za pewnego człowieka uzależnionego od alkoholu... Pomogło. Miłosierdzia Bożego doświadczyłem też na sobie, kiedy byłem w seminarium na czwartym roku, którejś nocy w kaplicy, kiedy wróciłem z pewnej podróży... Ale nie chcę zdradzać szczegółów. No i doświadczam nieustannie, kiedy klękam w konfesjonale jako grzesznik.

Młodzi dzisiaj są bardzo egoistyczni… Czy są zdolni do miłosierdzia?

Świat faktycznie jest dzisiaj megaegoistyczny, ale jak się młodych powoli podprowadzi pod doświadczenie Boga, inaczej wtedy patrzą na ten dar. Sami go przyjmują i jest w nich wielka radość. Dzielą się wówczas tym, co przeżywają, i… jest raban.

Są też zepsuci przez konsumpcjonizm i inne izmy, nie lubią się spowiadać. Czy oni potrzebują miłosierdzia?

Nie lubią się spowiadać, bo boją się niezrozumienia. Patrzą po ludzku, bo w jakimś stopniu w ich codziennym życiu są niezrozumiani. Pamiętam ŚDM Madryt 2011 – w parku Retiro było ustawionych 200 konfesjonałów i do każdego były kolejki młodych z całego świata. Pamiętam spotkanie dla młodych 28 czerwca w Dzierżoniowie – to samo: kolejki do spowiedzi. Dlatego przygotowanie do ŚDM w Krakowie to program Serce 2.0, czyli pokuta i Eucharystia.

A Ty masz jakiś sposób na swoją spowiedź? Jak sam okazujesz miłosierdzie?

Bardzo lubię podpis spod obrazu Jezusa Miłosiernego: „Jezu, ufam Tobie” i towarzyszą mi te słowa od piątej klasy, nawet mam je jako hasło na obrazku prymicyjnym; w tym zawołaniu jest wszystko. I to zawołanie pozwala mi przeżywać moją codzienność z Jezusem. Zarówno gdy jest „Hosanna!”, jak i wtedy, gdy słyszę: „Ukrzyżuj!” albo gdy padam, lecę w dół – zawsze aktualne: „Jezu, ufam Tobie!”. Także w konfesjonale. Miałem stałego spowiednika (zmarł już) i to jest coś fajnego, bo o każdej porze mogłem wracać w ramiona miłosiernego Ojca. Teraz modlę się o nowego spowiednika, bo wiem, jakie to ważne. A co do dzieł miłosierdzia: prowadzimy w parafii jadłodajnię i tam dzielę się miłosierdziem, kiedy przywożę jedzenie, kiedy rozdaję paczki żywnościowe, kiedy podaję kromkę chleba.

«« | « | 1 | 2 | » | »»

TAGI| KOŚCIÓŁ

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama