W obliczu zbrodni przeciwko ludzkości, wspólnota międzynarodowa musi podjąć działania celem wykorzenienia ich przyczyn. Nie może się ograniczyć jedynie do słów, lecz musi zakończyć konflikty, które stoją u ich podstaw – powiedział w Genewie stały obserwator Stolicy Apostolskiej przy tamtejszych agendach ONZ.
Na forum Rady Praw Człowieka abp Silvano Tomasi mówił o zbrodniach, do których dochodzi przy okazji konfliktów.
Watykański dyplomata wziął też udział w debacie na temat współczesnych form niewolnictwa. Przyznał, że niektóre szczególnie bulwersujące formy niewolnictwa budzą zainteresowanie mediów i opinii publicznej. Tak było na przykład z porwaniami kobiet przez wojowników tak zwanego państwa islamskiego w Iraku czy przez Boko Haram w Nigerii. Powszechne oburzenie budzi też posługiwanie się dziećmi jako żywymi tarczami w konfliktach zbrojnych. Stolica Apostolska chce jednak zwrócić uwagę na bardziej subtelne formy niewolnictwa – zaznaczył abp Tomasi. Tytułem przykładu wspomniał on o niemal 6 milionach dzieci, które zmuszane są do niewolniczej pracy.
Watykański dyplomata podkreślił, że Papież Franciszek przywiązuje wielką wagę do walki z niewolnictwem. Dlatego też tej problematyce będzie poświęcony najbliższy Światowy Dzień Pokoju, obchodzony pod hasłem: „Już nie niewolnicy, lecz bracia i siostry”.
Opisuje swoje „duchowe poszukiwania” w wywiadzie dla„Der Sonntag”.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.