– Bohaterką nie czuję się wcale. Silną kobietą – chyba tak – mówi o sobie dr Helena Pyz, która od lat prowadzi Ośrodek Rehabilitacji Trędowatych Jeevodaya w Indiach. W tym kraju mieszka 70 proc. wszystkich trędowatych na świecie.
Wszelkie bariery są w naszej głowie – mówi dr Helena Pyz, wspinając się schodek. W domu, gdzie jest gościem, popsuła się winda. Nawet o kulach nie jest w stanie wejść na piętro. Siada więc na schodach i siłą swych mocnych ramion pokonuje przeszkodę. Robi dokładnie to, co ludzie okaleczeni trądem, którzy nie mogą stanąć na własnych nogach. To właśnie im oddała swe życie. Jak mówi, jej praca polega nie na tym, że służy, ale że jest częścią ich społeczności. – Bohaterką nie czuję się wcale. Silną kobietą – chyba tak. Praca lekarza jest dla mnie spełnieniem marzeń o pomaganiu cierpiącym, jakąś spłatą długu: bardzo dużo pomocy potrzebowałam w dzieciństwie, teraz zresztą też! I doświadczałam jej – mówi doktor Helena.
Potrzebują lekarza
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.