Kościół katolicki w Wielkiej Brytanii musi stawić czoła kolejnej ingerencji państwa w sprawy duchowe. Tym razem niepokój episkopatu budzą wytyczne ministerstwa zdrowia dotyczące posługi duchowej w szpitalach. Zdaniem biskupów, stawiają one pod poważnym znakiem zapytania pracę kapelanów.
Rząd dąży bowiem do swoistego upaństwowienia i uniformizacji tej posługi, jak gdyby każdy z kapelanów mógł zadowolić wszystkich pacjentów, niezależnie od wyznania. Na tym polu już teraz dochodzi niekiedy do zamieszania, na skutek postawy pastorów anglikańskich, którzy wmawiają katolickim pacjentom, że anglikańska komunia czy spowiedź jest równie dobra, co katolicka.
Nowe wytyczne promują taką „transwyznaniową” posługę duchową, utrudniając przy tym dostęp miejscowych wspólnot religijnych do pacjentów.
Jak podkreśla bp Tom Williams, odpowiedzialny w episkopacie Anglii i Walii za duszpasterstwo chorych, takie podejście nie uwzględnia duchowych potrzeb katolickich obywateli.
"Uczyniłem to w postawie, w jakiej stoję przy grobie każdego człowieka".
W przeszłości kościół często bywał zamknięty. Teraz pozostaje otwarty przez cały dzień.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.