Ks. płk Stanisław Gulak wręcza kard. Stanisławowi Dziwiszowi symboliczny Nóż Komandosa, broń żołnierzy jednostek specjalnych
Ks. płk Stanisław Gulak wręcza kard. Stanisławowi Dziwiszowi symboliczny Nóż Komandosa, broń żołnierzy jednostek specjalnych
Tadeusz Warczak

Mundur i koloratka

Komentarzy: 1

GN 32/2014 Kraków

publikacja 15.08.2014 06:00

O wojnie sprawiedliwej i służbie do ostatniej kropli krwi z ks. płk. prał. dr. Stanisławem Gulakiem, kapelanem Garnizonów Kraków i Kraków-Balice, rozmawia Anna Kaik.

Jednostki wojskowe z Krakowa biorą udział w misjach międzynarodowych. 6. Brygada Powietrznodesantowa była dwukrotnie w Afganistanie. Obecnie są na misji w Afryce Środkowej. Co Ksiądz mówi im i ich rodzinom przed wyjazdem, gdy wszyscy mają świadomość, że mogą widzieć się po raz ostatni?

Spotkania z rodzinami przed wyjazdami na misje odbywają się cyklicznie. Sami żołnierze są przygotowywani do tych wyjazdów w sposób profesjonalny, jeśli chodzi o wyszkolenie, ale i od strony psychologicznej, a także duchowej – to rola kapelana. Jednak nikt, wyjeżdżając, nie dopuszcza myśli, że może zginąć. I bardzo dobrze. Aczkolwiek w podświadomości taka myśl może się tlić, jednak żołnierz to nie zawód, to styl życia i wykonywanie zadań, w których czyha niebezpieczeństwo. Kiedy idziemy ulicą, też możemy zginąć, ale czy dopuszcza pani do swoich myśli, że może idzie pani tędy ostatni raz? Gdyby tak było, nie wyszlibyśmy w ogóle na ulicę. Natomiast gdy przychodzi śmierć, musimy być na nią przygotowani. Rodziny też muszą, każdy musi być przygotowany na śmierć swoją i swoich bliskich. Choć ona może być tematem tabu, zwłaszcza dla żołnierzy.

A co z zabiciem człowieka? Nie jest grzechem?

Na wojnie nie. Sam Katechizm Kościoła Katolickiego wprowadza pojęcie „usprawiedliwionej obrony” i użycia siły militarnej. Uprawniona obrona jest nie tylko prawem, ale poważnym obowiązkiem tego, kto jest odpowiedzialny za życie drugiej osoby, za wspólne dobro, rodziny lub państwa. A wtedy, niestety, może dojść do zabicia człowieka, i to nie będzie grzech.

Jaka jest specyfika garnizonu krakowskiego w porównaniu z ogólnopolską strukturą wojska?

Kraków to bardzo ważny garnizon. Jeśli chodzi o liczbę żołnierzy, jest to drugi garnizon w kraju, po Warszawie. Dlatego ma trzech kapelanów oraz kapelana emeryta w szpitalu wojskowym. A specyfika? W Krakowie stacjonują trzy rodzaje wojsk – wojska specjalne, siły powietrzne i wojska lądowe. WP bierze czynny udział we wszystkich uroczystościach religijnych, patriotycznych i państwowych. W Polsce władze wielu dużych miast chciałyby mieć żołnierzy na swoim terytorium, ale niestety nie jest to możliwe. Kraków ma to szczęście, że ma swoich żołnierzy i to naprawdę elitarnych – wyszkolonych, wykształconych, którzy są wizytówką i elitą polskiej armii. Kraków kocha wojsko i myślę, że z wzajemnością. Mundur w Krakowie jest dobrze postrzegany.

Czym jest mundur dla Księdza?

Ja kocham mundur. Wiemy, jakie znaczenie w polskiej historii miało i ma noszenie munduru oficerskiego, i czym jest sam etos oficera, etos żołnierza. A połączenie etosu oficera żołnierza z etosem księdza jest, mówiąc najprościej, najpiękniejsze, co mogło mi się przytrafić w życiu. 

Pierwsza strona Poprzednia strona strona 2 z 2 Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..