Apel papieża o pokój i pojednanie oraz jego słowa, że „przemocy nie zwycięża się przemocą”, odbiły się szerokim echem na całym Bliskim Wschodzie.
„Ufamy, że świat się nimi przejmie i wyciągnie odpowiednie wnioski” – podkreśla nuncjusz apostolski w Izraelu, przypominając o stale rosnącej liczbie zabitych w Strefie Gazy. Mówi abp Giuseppe Lazzarotto
„Sytuacja staje się naprawdę tragiczna. Nie możemy pogodzić się ze stale rosnącą liczbą zabitych. Trzeba położyć kres przemocy, ponieważ generuje ona tylko kolejne konflikty i otwiera nowe rany, które mogą przynieść jedynie śmierć. Pilne jest, by odpowiedzialni za obecną sytuację zrozumieli, że nie ma innej drogi niż dialog i negocjacje. Stronom konfliktu trzeba pomóc w tym, by zasiadły do stołu negocjacji. Trzeba konkretnych i odważnych gestów. Papież mówił o tym wielokrotnie. Pokój potrzebuje odważnych posunięć”.
„Trzeba doceniać to, co robią i dawać im narzędzia do dalszego dążenia naprzód” .
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).