Chilijska telewizja nadała niecodzienny wywiad z Papieżem Franciszkiem, w którym odpowiada on na pytania biskupa zatroskanego brakiem powołań w jego diecezji. Rozmowa została nagrana podczas wizyty bp. Juana Ignacio Gonzaleza Errazuriza w Watykanie.
Krótki wywiad wyemitował Canal San Bernardo, działający na terenie diecezji o tej samej nazwie.
„Co powiedziałby Papież młodemu człowiekowi, który czuje się powołany do życia kapłańskiego lub zakonnego?”. Takie pytanie zadał chilijski biskup, organizujący w swojej diecezji misje terytorialne. „Należy pozwolić Jezusowi na siebie spojrzeć, ponieważ to nie ksiądz, biskup czy papież powołują” - mówił Franciszek. Ojciec Święty odkreślił, że to Jezus, który patrzy z miłością, ukazuje młodemu człowiekowi jego misję, pokazuje mu ludzi i ich potrzeby, przedstawia mu lud Boży, który potrzebuje jego pomocy. „Ważne jest, by każdego dnia pozwalać Jezusowi choć na chwilę na siebie spojrzeć” – mówił Papież do chilijskiego biskupa zatroskanego brakiem powołań.
Biskup zapytał również Ojca Świętego, co powiedziałby człowiekowi, który boi się pójść za głosem powołania. Papież przypomniał, że także sam Jezus spotkał takiego dobrego młodzieńca, któremu jednak zabrakło odwagi, by za Nim pójść. „Młodzi ludzie są wolni, mogą nie odpowiedzieć na głos powołania, ale powinni także zobaczyć zasmuconego ich decyzją Jezusa oraz smutek wielu serc, które nie będą mogły rozwiązać swoich problemów z powodu braku kapłana”.
Na koniec swego powołaniowego wywiadu Papież podkreślił: „Nabierzcie odwagi, nie bądźcie głupcami; kiedy Pan chwyta za rękę, nigdy nie zostawi cię samego!”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.